Na lubelskim Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej pani profesor miała zwyczaj przedłużać swe wykłady dla studentów, więc pani doktor z tego powodu nie mogła rozpoczynać punktualnie swych zajęć z judaistyki. W toku sprzeczki pani profesor miała powiedzieć "ty Żydówo", o czym zostały powiadomione przez kilku studentów władze uczelni.
Rektor UMCS zawiesił panią profesor w pełnieniu obowiązku nauczyciela akademickiego, a rzecznik dyscyplinarny zdecyduje, czy wszcząć postępowanie dyscyplinarne. Gdyby do niego doszło, mogłoby nastąpić wydalenie pani profesor z uniwersytetu. Ale to nie koniec. Sprawą zainteresowała się lubelska prokuratura, która sprawdza, czy mogło dojść do przestępstwa znieważenia, za które grozi kara do trzech lat więzienia.
Żyje sobie w Izraelu 90-letni rabin Owadia Josef będący duchowym przywódcą religijnej partii Szas, która tworzy obecną koalicję rządową. Otóż rabin powiedział ostatnio w synagodze takie słowa:
"Goje rodzą się tylko po to, by nam służyć. Bez tego nie mieliby po co istnieć na tym świecie. (...) Po co goje są tak naprawdę potrzebni? Będą pracować, będą orać, będą zbierać plony. My zaś będziemy tylko siedzieć i jeść jak panowie".
Dalej twierdzi rabin, że Pan Bóg daje gojom długie życie, by mogli oni dobrze pracować dla Żyda. Słowa te wywołały oburzenie w kraju i na świecie, jednakże wszyscy są bezsilni, gdyż bez rabina upadnie rząd w Izraelu.
Czas na mój komentarz, którego tym razem nie będzie.
