Zygmunt Białas Zygmunt Białas
9672
BLOG

Free Your Mind o makabrycznej inscenizacji na Siewiernym

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 387

W każdym państwie istnieją określone procedury, które trzeba stosować w sytuacjach zagrożeń i katastrof - pisze Free Your Mind w "Czerwonej stronie Księżyca" (CSK) i wymienia w punktach działania, które powinny być podjęte przez państwo polskie natychmiast po tragedii smoleńskiej. Władze polskie powinny - podobnie jak też każdego innego państwa - wysłać pomoc lekarską, wojsko, żandarmerię wojskową, specsłużby itd. Tych punktów jest 21. Żaden z nich nie został zrealizowany.

Tłumaczenia typu "ruskie władze to idioci, polskie władze to barany" nie są wystarczające do wyjaśnienia szczególnej indolencji i paraliżu polskich instytucji. "Niezrealizowanie określonych punktów świadczyć może wyłącznie o jednym: o celowym zaniechaniu, o celowym wstrzymaniu takich, a nie innych działań - pisze Free Your Mind. - Ktoś realizację stosownych procedur musiał wstrzymać". Autor CSK zakłada, że nastąpiła zaplanowana zbrodnia, w której uczestniczyły (przynajmniej) dwie strony, tj. polska i rosyjska. W ich wspólnym interesie jest teraz całkowite zatuszowanie sprawy.

Wiemy już, że Free Your Mind jest zdania, iż zamach na delegację polską nastąpił w innym miejscu niż smoleńskie lotnisko. "Makabryczna inscenizacja na Siewiernym to nie żaden cyrk - pisze FYM - to na zimno przeprowadzona akcja mająca ukierunkować uwagę i mediów, i opinii publicznej na fikcyjne miejsce wypadku, a zarazem odwieść nas wszystkich od poszukiwań rzeczywistego miejsca wypadku". Autor "Czerwonej strony Księżyca podaje (na razie w sposób ogólny) fakty, które potwierdzają jego hipotezę 'dwóch miejsc'.

Tym samym też przeciwstawia się teorii dwóch wybuchów lansowanych przez Zespół Parlamentarny. Wymieńmy niektóre z tych faktów. Przy czym sprawa jest tu niełatwa, gdyż rozkład szczątków tupolewa wskazuje na awaryjne lądowanie, a stan zniszczeń jest taki, jakby samolot uległ totalnej destrukcji z powodu użycia środków wybuchowych.

1. "Na częściach wraku nie ma śladów ognia ani śladów po koziołkowaniu fragmentów samolotu.

2. Na pobojowisku nie widać setki foteli oraz rzeczy i ciał jak po (ewentualnej) eksplozji".

3. Świadkowie nie słyszeli odgłosu wybuchu oraz rumoru spadającego samolotu. "Praktycznie nie słyszeliśmy nawet zbliżania się samolotu ani szumu silników - mówił rosyjski urzędnik Połtawczenko. - Potem uderzenie, dziwne dźwięki, nietypowe dla rozbicia się (samolotu)".

4. "Brak jakiegokolwiek fotograficznego śladu zamachu na Siewiernym.

5. Nie ma dokumentacji dotyczącej przebiegu akcji straży pożarnej oraz akcji służb medycznych".

Polscy świadkowie, którzy przybyli na "miejsce katastrofy" nie widzieli zwłok lub widzieli kilka. Nie ma żadnych zdjęć, które dokumentują wynoszenie ciał w czarnych workach. Zamiast tego zwieziono kolorowe trumny, w których wynoszono ciała zabitych. "A może wwożono (zwłoki)?" - pyta Free Your Mind. Wielu z nas, interesujących się bliżej tą bezprecedensową tragedią, uzna, że jest to zasadne pytanie.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka