Zygmunt Białas Zygmunt Białas
4813
BLOG

Skubanie gęsi i darcie pierza

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 25

Gęsi dawały mi się często we znaki. Goniły za mną i szczypały w nogawkę albo w łydkę. Niełatwo mi było dojść do furtki, za którą zaczynała się wolność (od gęsi). Gdy następowało ich skubanie, to patrzyłem ze zdziwieniem, jak one były biedne w rękach ciotki i sąsiadek. Gęgały żałośnie, dokąd im sił starczało, i pojękiwał też gąsior - mój wróg number one. W następne wieczory było darcie pierza, polegające na oddzieraniu z piór chorągiewek od twardych stosin oraz na oddzielaniu puchu.

To były wieczory, podczas których poznawałem otaczający mnie świat. Jeśli nie cały, to przynajmniej w tych częściach, które były zajmujące i miały swą fabułę, choć nie zawsze zrozumiałą dla kilkuletniego chłopca. Tak więc stary Waloszek siedział w gospodzie i pił na umór (biedna ta Waloszkowa!), po czym jednak trafiał do domu. Młody Waloszek pił mniej, ale jego powrót był trudniejszy, bo po drodze stała chałupa Maryśki. A Maryśka zaś z niejednym się puszczała (pytałem potem ciotki, co to znaczy 'puszczać się'). Ileż to sąsiadki użalały się nad upadłą kobietą. I myślały zapewne, że ratują świat od Złego, a one po prostu obrabiały tyłek Maryśce.

 

1968. Białka Tatrzańska. Skubanie gęsi. (Fot. Witold).

 

Wspomniena te przyszły po lekturze paszkwilu pt. "Inż. Cierpisz" napisanego przez blogera @marektomasz.Pod notką znajduje się ponad 300 wpisów, w których niedawni "przyjaciele" (@marektomasz, @amelka222, @izaluka, @Silesian,...) wylewają pomyje na inż. Krzysztofa Cierpisza i ZB - skromnego blogera z prowincjonalnego (aczkolwiek wojewódzkiego) miasta w Polsce.

Z grubej rury zaczyna @marektomasz: "Ludzie Putina najwyraźniej nie zamierzają się tłumaczyć. Do dzisiaj nawet nie zaczęli. Całą robotę ma za nich wykonać - jak się zdaje - inż. Cierpisz z Lund. Przy pomocy Zygmunta. Trochę to słabe, jak na wielkie państwo ropy i gazu".

Nie odmawia autor paszkwilu charakterystyki interesujących go osób:

--- "Kim tak naprawdę jest inż. Cierpisz? Czy ktoś go widział? Ktoś już z nim rozmawiał?" (@jozefmoneta i @chirl się kłaniają).

--- "On (ZB) zdaje się kroku już nie zrobi bez wytycznych K.C. Co może oznaczać jakąś tam skazę psychologiczną, ale też i inny rodzaj uzależnienia (pieniądze, relacje służbowe, przeszłość)".

@nurni (później o tym, skąd sie wziął) uzupełnia obraz skromnego blogera z Opola: "Wiem, że taki Cierpisz to ruska kukułka, taki Zygmunt to pewne nieszczęście. Kłanialiście się w pas temu durniowi. To porażka intelektualna, która sobie pożyje, gdyż to wy stworzyliście tej porażce materiał roboczy. Przy takim młocie pneumatycznym jak Zygmunt, każdy może uchodzić za człowieka inteligentnego".

Dlaczego @marektomasz zaatakował inż. K. Cierpisza? Odpowiedź jest w zdaniu blogera @wtc 154M: "Mało czasu zostało, połączą siły tego od czekistów, tego od trajektorni i pewnie tych od brzóz i wybuchów. Polączą się".

Ten motyw połączenia się z grupą ZP - obok obrony niewinności Zachodu - przewija się u Marka Tomasza od końca kwietnia br. Tu przyjmuje takie formy:

@marektomasz: "Zwolennikom hipotezy inscenizacji nie brakuje mocy. Nie brakuje im ducha. Brakuje im wyłącznie politycznej siły. Stąd wziął się  pomysł, żeby spróbować połączyć jedno z drugim".

@nurni: "Cel wyjaśniony został już dawno i parokrotnie. Trzymajcie się w kupie, pasujecie do siebie - a mnie odpowiada  widzieć was w wielkiej rodzinie".

@marektomasz: "Uważam, że należy rozmawiać. Tkwimy z Nurnim w całkowicie różnych wizjach rzeczywistości, ale jest też między nami sporo elementów wspólnych".

Inż. Krzysztof Cierpisz nie pasuje do nowych trendów, zaś skromny bloger z Opola {"porażka intelektualna") jest faktycznie "nielotem" i nie rozumie, co w trawie piszczy.

Uciekł mi wątek obrabiania tyłka przez Amelkę, Izalukę i Silesiana i nie wyraziłem swej troski o tytuł inżynierski blogera @NDB2010. O tym może w notce pod roboczym tytułem: "Kiszenie kapusty".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka