Zygmunt Białas Zygmunt Białas
1327
BLOG

John Perkins o pomocy USA udzielanej krajom Trzeciego Świata

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Gospodarka Obserwuj notkę 53

Będzie w tej notce o Johnie Perkinsie (ur. w 1945r.), który przez 30 lat pracował na rzecz USA jako ekonomista od brudnej roboty. Będzie o Ekwadorze i trochę o Panamie. To wynik długiej i merytorycznej dyskusji, która rozgorzała pod tekstem "Wszyscy jesteśmy dłużnikami?", link:  http://zygmuntbialas.salon24.pl/526146,wszyscy-jestesmy-dluznikami  - oraz sugestii blogera @EMIGRANT19. Wykorzystam w miarę różne źródła informacji, w tym przede wszystkim wywiad dziennikarski, udzielony stacji TV Democracy Now w 2007 roku, link:  http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,135571

John Perkins napisał m.in.: "Wyznania ekonomisty od brudnej roboty" i drugą książkę pt. "Tajna historia amerykańskiego imperium - ekonomiki od brudnej roboty". Tak więc ludzie tacy jak on - twierdzi rozmówca - zbudowali po II wojnie światowej, bez wojskowych w zasadzie interwencji, globalne imperium światowe. Dokonali tego bardzo subtelnymi metodami ekonomicznymi.

Typowali zatem kraj Trzeciego Świata, który posiadał określone surowce, np. ropę naftową, a potem organizowali temu krajowi ogromną pożyczkę w Banku Światowym lub podobnym. Pieniądze te trafiały do wykonawców, a więc do amerykańskich korporacji, które rozbudowały infrastrukturę - sieci energetyczne, autostrady, porty. Biedni z tego nie mieli nic, bo nie posiadali kwalifikacji koniecznych do uzyskania pracy w sferach przemysłowych, ale to oni właśnie i ich kraj byli zostawieni z ogromnym długiem, którego nie dało się spłacić.  

Huaorani

John Perkins zdał odpowiednie testy w NSA(National Security Agency), a następnie został przekazany prywatnej firmie: "To bardzo subtelny i wyrachowany system, w którym prywatny przemysł wychodzi na zewnątrz i wykonuje zadanie - mówi Perkins. - Jeśli więc zostaniemy przyłapani na przekupstwie lub korumpowaniu lokalnych urzędników, to obwiniony jest prywatny przemysł, a nie rząd Stanów Zjednoczonych. Warto nadmienić, że w nielicznych przypadkach, gdy zawodzą ekonomiści od brudnej roboty, pojawiają się ci, których nazywamy szakalami. To ludzie, których zadaniem jest obalanie rządów lub mordowanie przywódców. Oni również pochodzą z prywatnego sektora".

W 1968r. Korpus Pokoju (wraz z Johnem Perkinsem) i firma Texaco wkroczyły (pokojowo) do Ekwadoru, przyrzekając rządowi i narodowi, że ropa naftowa wydobędzie ten kraj z nędzy. Ludzie uwierzyli, ale stało się odwrotnie. Ropa naftowa zubożyła ten kraj, natomiast Texaco zrobiło kokosowy interes. Przy okazji zniszczono ogromne obszary amazońskiego lasu tropikalnego i zatruto wodę, w wyniku czego umarło wielu ludzi na raka. To nie był błąd; firma wiedziała, co czyni: aby zaoszczędzić parę dolców, zabito mnóstwo ludzi.

W Ekwadorze został prezydentem Jaime Roldos, który zaczął realizować to, co obiecał narodowi; zamierzał opodatkować firmy naftowe. Amerykańscy ekonomiści od brudnej roboty obiecują takim przywódcom bogactwo, zdrowie i bezpieczne życie w zamian za odstąpienie od planów reformy. Te próby na ogół nie zawodzą. "Ale nie Jaime Roldos takie numery - opowiada Perkins. - Był niezłomny i nieprzekupny, podobnie jak Omar Torrijos, prezydent Panamy".

Jak zakończyła się szlachetna walka Jaime Roldosa w Ekwadorze oraz (skuteczne) dążenia Omara Torrijosa do odzyskania Kanału Panamskiego, napiszę w drugiej części notki. Tu zwrócę jeszcze uwagę, iż ewentualne podobieństwa między eksploatowaniem krajów Trzeciego Świata, a łupieniem Polski w ostatnich dwudziestu paru latach, nie są wymyślone przez autora notki, lecz realizowane w życiu, które nie chce nas w żaden sposób oszczędzić.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka