Zygmunt Białas Zygmunt Białas
809
BLOG

Czy warto się tak poświęcać dla Unii?

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 21

Nie zapominajmy o tym, że aktualne wydarzenia za wschodnią granicą Polski zaczęły się w listopadzie ub.r. na kijowskim Majdanie. Niezadowoleni Ukraińcy demonstrowali przeciw prezydentowi Janukowiczowi,  wybranemu wcześniej w demokratycznych wyborach. To była wewnętrzna sprawa Ukrainy. Zachodnie ośrodki władzy nie uszanowały suwerenności Ukrainy i także polscy politycy, występujący na Majdanie, zachowywali się nieprzyzwoicie i niepoważnie.

 
W interesie Polski było utrzymywanie poprawnych stosunków z Janukowiczem, który prowadził realną i rozsądną politykę wobec sąsiadów, a w kraju nie pozwolił na ekscesy nacjonalistów z partii Swoboda i ugrupowania Prawy Sektor. Ale pędziło polskich posłów (czy też ktoś ich pędził) na Majdan, by "walczyć za niewolę ich i naszą".
 
 
Ein Mensch starb, viele wurden mit Verletzungen in Krankenhäuser gebracht.

 

Konsekwencją wydarzeń na Majdanie było referendum na Krymie, w którym mieszkańcy opowiedzieli się jednoznacznie za Rosją. Demokratycznie. W odpowiedzi większość polityków Zachodu zarzuciła Władimirowi Putinowi z jednej strony szaleństwo, z drugej imperialne zapędy i dążenie do wojny (PR-owska robota na poziomie działań Michała Kamińskiego i Adama Bielana razem wziętych). Polscy posłowie, dziennikarze i wielu blogerów powieliło ten sposób myślenia.

I byśmy się dobrze rozumieli: nie jestem zwolennikiem Putina i nigdy nie byłem. Właściwie to ja nie zajmuję się ani Rosją, ani Ukrainą. Jak jednak można nie przejąć się, gdy czyta się non stop takie banialuki:

---  Paweł Graś (PO): "Władimir Putin postanowił odbudować imperialne ciągoty Rosji".

---  Janusz Wojciechowski (PiS): "Putin oficjalnie anektuje Krym i drwi w oczy całemu światu. To już nie jest Hitler z 1938 roku,..."

---  Leszek Balcerowicz: "Putin może podkręcić śrubę, ale nie jest w stanie wygrać" (ten to wszystko wie! - przypis ZB).

--- Marek Magierowski (dziennikarz): "Bandyckie postępowanie Putina nie ujdzie mu zupełnie na sucho".

Wybija się jednak na plan pierwszy dziennikarz Witold Gadowski: "Putina trzeba zlikwidować. Dziś służby amerykańskie powinny być skupione na likwidacji Putina. To jest najmniej krwawy sposób rozwiązania tego sporu".

Nie podejmuję się komentowania. Takie słowa mogą interesować nie filologa, lecz raczej prokuratora. Także Łukasz Warzecha nie popisał się, gdy wyrażał swe pretensje do Rosjan za to, że popierają swego prezydenta. Pisze (doświadczony w końcu) dziennikarz: "To po prostu Azja, gdzie władza musi trzymać lud za mordę, inaczej nie zyska sobie szacunku. A lud uwielbia być za mordę trzymany i jeszcze od czasu do czasu potraktowany nahajką".

Wstydźcie się panowie politycy i dziennikarze! Dajcie sobie na wstrzymanie i przeczytajcie, co mówi (a nie mówi głupio) rosyjski ambasador w Polsce:

"Jesteśmy oburzeni, że chcecie rozmawiać z nami w taki sposób. Ludzie, którzy chociaż trochę znają naszą historię, wiedzą, że to nie jest język, którym należy rozmawiać z Rosją. Będziemy musieli odpowiedzieć analogicznymi sankcjami".

Więc czy warto się tak poświęcać dla Unii?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka