Po dwutygodniowej przerwie w pisaniu tekstów, związanych z wydarzeniami za wschodnią granicą, wracam do tematu. Nie można odwrócić się od historii, toczącej się obok nas. Oto na naszych oczach duże 45-milionowe państwo, w znacznej mierze na własne życzenie, traci swą suwerenność.

Jutro dopiero napiszę parę słów na ten temat. Niełatwo jest mi zebrać materiał i przedstawić swe zdanie, gdy sytuacja jest skomplikowana i zmienna, a wiele informacji nie przedstawia większej wartości poznawczej. W tym rozgardiaszu znajdujemy jednak nieraz obiektywne ujęcie spraw. Czasem za miedzą.

Bloger @ADNOVUM należy do tych publicystów, którzy wyróżniają się wiedzą i obiektywizmem w przedstawianiu wydarzeń na Ukrainie i w okolicach. Publikuję więc napisany 10 godzin temu jego tekst, link: http://adnovum.neon24.pl/post/108241,nie-chca-rzadow-banderowcow

Nie chcą rządów banderowców?

Nie wiem, jak to jest, ale ukraińskie władze bezczelnie kłamią. Od kogo one się tego nauczyły? Czyżby zostali wyszkoleni w Polsce?

Już wczoraj wieczorem ukraińskie MON wydało komunikat, w którym zapewniono opinię publiczną, że sytuacja w Kramatorsku i okolicach została szybko i skutecznie ustabilizowana:

"Obecnie sytuacja na lotnisku w Kramatorsku i w samym mieście jest ustabilizowana. Nie zauważono żadnych zbrojnych starć. Sprawdzamy informację o rannych. Lotnisko jest pod kontrolą Sił Zbrojnych (czyli nowo powołanej Gwardii Narodowej i ukraińskich jednostek specjalnych sił milicyjnych - dopisek mój), dowództwo operacji - tak jak poprzednio - obejmuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Sytuacja jest monitorowana"- taką informację przekazał wczoraj ukraiński MON w swoim komunikacie.

Nie wiem pod jakim wpływem - albo pod wpływem czego - był (byli) ten, co to pisał, ale komunikat jest, delikatnie mówiąc, daleki od prawdy.

Tak wczoraj miało wyglądać trumfalne zdobycie lotniska pod Sławiańskiem:

A to ukraiński generał Genady Krutov, który dowodził akcją odbicia z rąk rosyjskich separatystów lotniska pod Kramatorskiem, w trakcie konferencji prasowej wśród dziennikarzy:

A to ten sam generał w chwilę po tym jak międzynarodowi dziennikarze się rozeszli:

Oto ci dzielni ukraińscy pancerniacy, którzy utracili wczoraj rano bez walki swój czołg pod Sławiańskiem:

Po pierwszych "sukcesach" ukraińskiej operacji we wschodniej części kraju, odezwał się również po. przezydenta Ukrainy Oleksandr Turczynow:

"Przed chwilą dzwoniono do mnie z obwodu donieckiego, ukraiński specnaz oswobodził od terrorystów lotnisko w Kramatorsku. Jestem przekonany, że wkrótce i w Doniecku i w innych regionach nie będzie u nas terrorystów, którzy znajdą się na ławie oskarżonych, tam gdzie ich miejsce"- powiedział na posiedzeniu parlamentu po. prezydenta Turczynow.

Do tej wypowiedzi mam jedną uwagę:

Jeśli Turczynow mówiąc te słowa miał na myśli siebie i swoją kamarylę, to zapewne miał rację.

W odpowiedzi na to donieccy separatyści zniszczyli godło Ukrainy zdjęte wcześniej z siedziby administracji obwodowej.

Jednocześnie dziś z samego rana (16.04.2014r.) pojawił się na YouTube film, na którym widać przemieszczającą się kolumnę transporterów opancerzonych ukraińskiej Gwardii Narodowej, które w dniu wczorajszym uczestniczyły w operacji odbicia lotniska w Kramatorsku. Niby nic nadzwyczajnego, gdy ktoś przypadkowo filmuje biorące udział w akcji oczyszczania z separatystów wschodniej części Ukrainy, ukraińskie wozy bojowe:

Otóż jest jeden problem.....wozy bojowe widoczne na filmie miały rosyjskie flagi!

W odpowiedzi na opublikowanie tego filmu na YouTube ukraińskie ministerstwo obrony zaprzeczyło doniesieniom, że w Kramatorsku rebelianci przejęli wozy bojowe ukraińskiej armii. Zdaniem resortu obrony opublikowane nagranie jest fałszywką:

"Zdjęcia i nagrania pokazane w mediach są fałszywką. Numery wozów na zdjęciach są zatarte, a nagranie pochodzi z zupełnie innego miejsca".

A teraz przedstawię inne nagranie tych samych wozów bojowych, oczywiście z "niezatartymi numerami":

Jest to film zrobiony kilka godzin później od poprzedniego. Zdjęcia dokumentują przyjazd do centrum Kramatorska kolumny wozów bojowych, na których poza rebeliantami znajdują się żołnierze sił ukraińskich, które przeszły na drugą stronę.

A teraz kilka zdjęć z tymi samymi wozami bojowymi, na których widać wyraźnie numery taktyczne. Zdjęcia te publikuję tylko po to, aby pan Turczynow i pracownicy ukraińskiego MON-u mogli dokładnie im się przyjrzeć i dokonać ich identyfikacji oraz aby mogli rozpoznać miejsce gdzie one były robione:

I jeszcze pokażę kilka obrazków, dokumentujących wczorajszą akcję "bohaterskiego" oczyszczania okolic lotniska w Kramatorsku sił z "separatystów" przez oddziały ukraińskiej Gwardii Narodowej:

Przy okazji ostatniego zdjęcia mam do Państwa prośbę, abyście dokładnie przyjrzeli się jednemu z członków ukraińskiej Gwardii Narodowej, który jest widoczny od tyłu z charakterystyczną niebieską pianką na tej części pleców, gdzie one tracą już swoją szlachetną nazwę.

A teraz proszę jeszcze raz powrócić do filmu trzeciego i zatrzymać go na 17 sekundzie a następnie dokładnie obejrzeć kadr i zastanowić się kogo widać (stoi odwrócony tyłem do obiektywu kamery) na wozie bojowym przejętym przez separatystów z rąk ukraińskiej Gwardii Narodowej?

Czyżby "Prawy Sektor" zamienił się w "lewy sektor":)))))

Na koniec kilka obrazków z dnia dzisiejszego: