Zygmunt Białas Zygmunt Białas
700
BLOG

Ukraina - wojna domowa 07.07.2014r.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 19

"Pańskie relacje są bardzo porządne i uczciwe, i nieporównywalne z innymi sprawozdaniami. Zwrócę na to uwagę w Salonie 24" - zanotowałem pod tekstem blogera @AdNovum, piszącego w portalu  neon24.pl.

Zamieszczam jego dzisiejszy artykuł, link:  http://adnovum.neon24.pl/post/110805,ukraina-wojna-domowa-07-07-2014r  - będący szczegółowym i obiektywnym opisem "wyzwolenia" Sławiańska przez ukraińskie wojska:

 

Po "wyzwoleniu" przez siły rządowe Sławiańska natychmiast przystąpiono do aresztowania mężczyzn w wieku 25-35 lat. Jeszcze w sobotę wieczorem zebrano wszystkich funkcjonariuszy milicji porządkowej i wywieziono w nieznanym kierunku.

W Sławiańsku liczącym w sumie 117 tys mieszkańców znaleziono tylko 12, którzy zechcieli wystąpić w roli witających ukraińskie wojska:

 

Jak widać, nie było hucznego powitania sterroryzowanych wcześniej przez "moskiewskich najemników" mieszkańców Sławiańska, a nawet ta garstka, którą widzimy na filmie, nie witała wyzwolicieli naręczami kwiatów i bramami powitalnymi.

Ukraińska organizacja paramilitarna tzw. gwardia narodowa, chodzi tu o jeden z jej batalionów "Kijów-1", który ogłosił na Facebooku, że rozpoczął polowanie na ministra obrony Donieckiej Republiki Ludowej, Igora Girkina znanego jako Igor Striełkow:

„Od dzisiaj batalion >>Kijów-1<< rozpoczyna na ciebie polowanie. Znajdziemy cię. I kiedy to zrobimy, poniesiesz pełną odpowiedzialność”.

No cóż: każdy przecież ponosi odpowiedzialność za swoje czyny, ale czy polowanie na Striełkowa prowadzone przez dowódcę batalionu "Kijów-1", Jewgienija Diedieja za pomocą Facebooka wystraszy Striełkowa, to jest bardzo wątpliwe.

Przy okazji interesujące jest czy ci, którzy wydali rozkazy oraz ci, którzy je wykonali z pełną premedytacją, popełniając liczne zbrodnie wojenne wobec ludności cywilnej w czasie prowadzonych działań militarnych tzw. "operacji antyterrorystycznej" na południowo-wschodniej Ukrainie, również zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej przed międzynarodowym trybunałem sprawiedliwości?

Ale powracając do relacji z frontu ukraińskiej wojny domowej, otóż w dniu wczorajszym biuro prasowe ukraińskiego MSW, powołując się na pełniącego szefa resortu Arsena Awakowa, wydało komunikat, według którego ukraińskie siły zbrojne nadal będą realizować opracowany wcześniej plan "operacji antyterrorystycznej":

„Otrzymaliśmy i realizujemy plan operacji, który opracował Sztab Generalny. Będziemy poruszać się naprzód każdego dnia”

Mimo tego komuniaktu wczoraj wojska ukraińskie nie posunęły się do przodu nawet o krok. Tak więc; czyżby znów ogłoszono czcze przechwałki, które z realnie istniejącą sytuacją nie mają nic wspólnego, tym bardziej, że zgodnie z tym planem postanowiono wprowadzić pełną blokadę miast: Ługańska i Doniecka? Czas da na to pytanie odpowiedź.

Natomiast co realnie zrealizowała - z zapowiadanych buńczucznie planów - wczoraj ukraińska armia?

Otóż dokonano kolejnego nalotu bombowego samolotami Su-25 na przedmieścia Ługańska w dzielnicy Metalist. Celem ukraińskiego lotnictwa wojskowego była likwidacja stanowisk ogniowych sił samoobrony, w których rozmieściły one moździerze. Operacja ta nie przyniosła spodziewanego efektu, gdyż moździerze jak i siły samoobrony zostały wcześniej wycofane w inne miejsce. Ostrzelano też ogniem artyleryjskim miejscowość Krasnodon, gdzie zniszczono kilka prywatnych domów oraz poważnie uszkodzono cerkiew.

W dniu wczorajszym siły ukraińskie dokonały także ostrzału artyleryjskiego dworca autobusowego w Ługańsku, wywołując tam pożar. Nie odnotowano strat w ludziach.

Ponadto na ulicach Ługańska w obszarze centrum miasta toczyly się walki ze specjalną grupą ukraińskich wojsk, których celem najprawdopodobniej było zajęcie biura rekrutacyjnego, gdzie stacjonuje doborowy batalion "Zarja" sił separatystycznej samoobrony. Atak ten się nie powiódł.

W Kramatorsku żołnierze ukraińskich formacji militarnych dopuściły się licznych kradzieży, poinformował o tym fakcie burmistrz Kramatorska Andrei Pankow:

"Po zakończeniu przez ukraińskie wojska aktywnej fazy zajmowania miasta odnotowano liczne przypadki grabieży"

Nadal - pomimo wycofania się sił głównych milicji ludowej z Kramatorska i Sławiańska - trwał ostrzał artyleryjski przedmieść tych miast.

Dla potralu Lifenews udzielił wywiadu przewodniczący Rady Najwyższej Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszilin.

Wyjaśnił cel wycofania sił samoobrony ze Sławiańska i Kramatorska tym, że dalsze utrzymywanie tam obrony narażało coraz bardziej ich mieszkańców na kosekwencje ostrzału artyleryjskiego oraz na bardzo trudne warunki bytowe spowodowane celowym uszkadzaniem linii energetycznych i głównego wodociągu przez wojska reżymowe.

Uważa ponadto, że obecna sytuacja humanitarna w mieście jest bliska katastrofy, tym bardziej, że ostatni wodociąg doprowadzający wodę pitną do Sławiańska - już po opuszczeniu miasta przez siły samoobrony - został uszkodzony. Tak więc mieszkańcy całkowicie zostali pozbawieni dostępu do wody bieżącej.

Na koniec poinformował, że:

"Według moich informacji, po wkroczeniu do miasta (Sławiańska - dopisek AdNovum), ukraińscy żołnierze dopuszczają się masowych grabieży. Teraz następuje niszczenie ludności cywilnej w wyniku naruszania wszelkich norm moralnych i zasad postępowania. To co tam się obecnie dzieje, można nazwać zwyrodnieniem. Wojska ukraińskie postępują gorzej niż Niemcy".

Uzupełnił, że informacja o tym, iż miejscowi urzędnicy witali w Karamatorsku żołnierzy ukraińskich kwiatami jest zwyłą fikcją, stworzoną na potrzeby kijowskiej propagandy, gdyż wojska te nawet w czasie zawieszenia broni kontynuowały przeciwko ludności cywilnej operacje militarne.

Pozdrawiam.

Na przewodnim zdjęciu siły samoobrony w dniu wczorajszym na ulicach Doniecka.

*     *     *

1.   www.youtube.com/watch,

2.   lifenews.ru/news/136092,

AdNovum

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka