Zygmunt Białas Zygmunt Białas
560
BLOG

Parę słów o Ukrainie, czyli komu bije dzwon

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 12

"Przegrywamy. Nie mamy środków na kontynuację wojny - to fakt. Mamy zdemoralizowaną armię" - mówi ppłk Dmytro Tomczuk, odpowiedzialny za narrację w ukraińskich mediach.

Informują w portalu kresy.pl, że ukraińskie siły rządowe tracą terytoria, znajdujące się po zachodniej stronie Ługańska. Ppłk Dmytro Tomczuk, odpowiedzialny za narrację w ukraińskich mediach, mówi zrezygnowany:

"Popatrzmy na mapę operacji antyterrorystycznej z połowy sierpnia i na obecną mapę; jest różnica: my przegrywamy. Nie mamy środków na kontynuację wojny - to fakt. Mamy zdemoralizowaną armię, nawiasem mówiąc, m.in. dzięki dzięki sieciom społecznościowym i tej panice, tym pogłoskom o sprzedajnych generałach, których nic nie obchodzi. To także silny czynnik, który wpłynął na demoralizację armii. (...) Możemy wysłać tam nawet i sto tysięcy ludzi, ale to będzie mięso armatnie".

Nadszedł czas paniki w kręgach wojskowych Kijowa. Doradca ministra obrony Oleksandr Deniluk mówi (też) zrezygnowany: "Uważam, że już teraz trzeba zacząć myśleć o obronie stolicy".

Zabiegi Poroszenki w Waszyngtonie nie zdały się na nic i wczoraj był zmuszony poinformować widzów CNN, że Ukraina nie otrzyma statusu sojusznika USA spoza NATO. Tak więc pryskają ostatnie nadzieje na "przyłożenie" Ruskim i Putinowi.

Życie wystawiło Ukrainie słony rachunek, a to można było dawno przewidzieć. Przypomnę Czytelnikowi, że 16 marca br. pisałem:

"Państwa i granice nie są wieczne... Zaczęło się na kijowskim Majdanie i miało być tak pięknie.  Ukraina miała być wolna, zasobna i demokratyczna, a tymczasem pogrążyła się w konstytucyjnym, militarnym i gospodarczym chaosie. Widać jak na dłoni, że jest to państwo nie tylko niejednorodne i zróżnicowane, ale też nieposiadające wielowiekowej tradycji i kultury państwotwórczej. Państwo, w którym siły obce potrafią nazbyt łatwo rozhuśtać nastroje mieszkańców" - por.link:  http://zygumntbialas.neon24.pl/post/107238,kijowski-majdan-mialo-byc-tak-pieknie

Odnotujmy przy okazji wydarzenie osobliwe. W zachodniej Ukraine, we wsi Nowica, sformowano dziecięcy batalion "Sokół". Na poniższym filmie - wideo widzimy dzieci, które śpiewają hymn swego kraju. Powiewa niebiesko - żółta flaga Ukrainy oraz czerwono - czarna zbrodniczych jednostek UPA. "Sława Ukrainie! Herojam Sława! Moskalom śmierć!" - skandują dzieci:

 

 

Wróćmy na koniec na nasze podwórko. Mamy nowy rząd, na czele którego stoi Ewa Kopacz. Zapytał dziennikarz nową premierkę, co sądzi o ewentualnej sprzedaży broni Ukrainie. Pełna odpowiedź jest przedstawiona w tym materiale filmowym:

 

 

Ewa Kopacz nie jest intelektualistką - to wiemy. Nie ma też predyspozycji do rządzenia krajem - to już zdążyła udowodnić niejednokrotnie. Odnotujmy jednak jej słowa:

"Wie Pan, jestem kobietą. Ja sobie wyobrażam, co bym zrobiła, gdyby na ulicy pokazał się człowiek wymachujący ostrym narzędziem, albo trzymający w ręku pistolet. Pierwsza moja myśl, tam za moimi plecami jest mój dom i moje dzieci. Więc wpadam do domu, zamykam się i opiekuje się moimi dziećmi. (...) Polska powinna się zachowywać jak polska rozsądna kobieta. Nasze bezpieczeństwo, nasz kraj, nasz dom, nasze dzieci! To jest najważniejsze!"

PiS-owski portal wPolityce.pl określa wypowiedź Ewy Kopacz kompromitacją. Czy słusznie? - Wbrew pozorom premierka nie mówi, co jej w duszy gra. Jest to dobrze przemyślana wypowiedź na rzecz Platformy, która chętnie zostawi PiS-owi proukraińską i antyrosyjską propagandę. O wysłaniu broni zadecyduje czy też już zadecydował Tomasz Sienoniak.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka