Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Zygmunt Białas Zygmunt Białas
905
BLOG

Przecież Obama wie, kto zestrzelił malezyjski samolot

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 9

Szczyt G-20 w Brisbane (Australia) stworzył Obamie okazję do ataku na Władimira Putina. "Rosja jest zagrożeniem dla świata po okropnym zestrzeleniu malezyjskiego boeinga" - wołał prezydent USA.

Nastąpił szturm medialny, także w prasie polskiej. Portal wPolityce.pl pisze o "szczątkach boeinga zestrzelonego przez rosyjskich terrorystów" i z radością donosi: "Putin ucieka ze szczytu? Rosyjski przywódca skrócił pobyt w Australii". Informacja jest podana tak sugestywnie, iż musiałem sprawdzić na innych stronach, czy prezydent Rosji faktycznie powrócił do Moskwy.

Portal niezalezna.pl wtóruje zaprzyjaźnionej redakcji. "W Australii pokazali, jak należy 'gościć' Putina. Pustki na lotnisku" - czytamy. - "Fałszywka Kremla ws. lotu MH 17". I trzeba być koniecznie opętanym amokiem, by napisać tekst pt. "Putin, ty morderco! Prezydent Rosji ucieka ze szczytu G-20", link:  http://niezalezna.pl/61450-putin-ty-morderco-prezydent-rosji-ucieka-ze-szczytu-g20-fotorelacja

Oglądamy takie na przykład zdjęcia:

Czytamy o 200-osobowej manifestacji, skierowanej przeciw Władimirowi Putinowi. Demonstrowali ukraińscy emigranci, "ubrani w tradycyjne ukraińskie stroje. Skandowano: chwała Ukrainie, chwała bohaterom!".

Nie dziwmy się więc, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy nagrodziła redaktora naczelnego Tomasza Sakiewicza, który - jak widać - gra już w otwarte karty. Pisze jeszcze autor tekstu:

"Australia, której 38 obywateli zginęło 17 lipca w wyniku zestrzelenia nad Donbasem malezyjskiego boeinga, należy do największych krytyków Putina. Niedawno premier tego kraju Tony Abbot starł się z Władimirem Putinem w kuluarach szczytu przywódców APEC w Pekinie. Zarzucił mu współudział w zestrzeleniu nad Ukrainą malezyjskiego samolotu i wezwał Rosję, aby przeprosiła za tragedię i wypłaciła odszkodowania rodzinom ofiar".

Przypomnę tutaj, iż nie ma dotąd żadnych dowodów ani poszlak na odpowiedzialność Rosji czy powstańców Donbasu za strącenie malezyjskiego boeinga. Swoje zdanie opieram m. in. na liście otwartym agentów USA, skierowanym do Baracka Obamy, link:  http://zygumntbialas.neon24.pl/post/112027,tajni-agenci-usa-o-straceniu-malezyjskiego-boeinga

Piszą byli agenci USA: "Dwanaście dni po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu nie przedstawił Pański rząd żadnej jeszcze oceny, która byłaby podsumowaniem rozpoznania i dowodów, zebranych przez tajne służby, na podstawie których można by wyjaśnić pytanie o winę. (...) Wiarygodność Waszyngtonu i Pańska własna będzie dalej podupadać, jeśli nie jest Pan gotowy, lub też nie może przedstawić, konkretnych dowodów na twierdzenie Pańskiego rządu.

Jako Amerykanie znajdujemy pocieszenie w nadziei, że Pan faktycznie posiada bardziej wiążące dowody, które upubliczni bez zwłoki, zwłaszcza że sekretarz stanu John Kerry wyjaśnił szczególnie niezrozumiale, że Rosja bezpośrednio lub pośrednio jest winna. Sytuacja dowodowa wygląda jednak inaczej: wypowiedzi Kerry'ego są przedwczesne i zmierzają do osiągnięcia potępienia Rosji w oczach opinii publicznej".

Barack Obama wie zatem na pewno, że nie rosyjskie ani powstańcze wojska zestrzeliły samolot. Przypuszczam, że redaktorzy portalu niezalezna.pl też o tym wiedzą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka