Rezerwy Ukrainy: walutowe i w złocie spadły teraz do 7,5 mld dolarów. Przeciętnie wydawał kijowski rząd w IV kwartale po niespełna 3 mld dolarów miesięcznie, m.in. na prowadzenie wojny i uzbrojenie.
Jest kilka wierzytelności, które powinny być wyrównane w krótkim czasie. Ukraina jest w dalszym ciągu dłużna Rosji 2,5 mld dolarów za dostarczony wcześniej gaz.
Poza tym rząd w Kijowie nie uniknie konieczności dalszych zakupów rosyjskiego gazu. Zakłada się tu wydatki do 2 mld dolarów do wiosny br., gdyż inaczej załamie się zaopatrzenie w prąd i ciepło.
Dotąd wydawał Kijów na ten cel środki z rezerw w walucie i złocie. Ponieważ wydatki państwa przekraczają dochody, nie ma już innych rezerw.
Dochodzi do tego konieczność oddania Rosji kredytu w wysokości 3 mld dolarów oraz odsetek w kwocie 150 mln dolarów. Rosja żąda uregulowania tego kredytu, ponieważ Ukraina złamała ważne punkty umowy.
I jeszcze Chiny. Kijów otrzymał z Pekinu przedpłatę 3 mld dolarów za dostarczenie pszenicy. Towar nie został wysłany, więc Chiny żądają zwrotu pieniędzy do wiosny br.
Jest także skarga europejskiej wspólnoty akcjonariuszy do sądu arbitrażowego na ukraiński koncern państwowy Naftogaz. Akcjonariusze żądają 5 mld dolarów odszkodowania za naruszenie ich praw do dywidendy.
No i ma Ukraina dalsze obowiązki płatnicze do końca roku: przyjęte kredyty wraz z odsetkami na łączną kwotę 19 mld dolarów muszą być zwrócone.
W sumie te zobowiązania wynoszą 34,5 mld dolarów, których reżim nie ma. Dodajmy jeszcze bieżące wydatki na wyniszczającą wojnę w Donbasie i mamy pełny obraz stanu finansowego Ukrainy.
Przetłumaczył (fragment): Zygmunt Białas
Link do niemieckiej wersji: http://quer-denken.tv/index.php/1171-bericht-aus-der-ukraine-5
* * * * * * *
Władze, zarządzające biednym i zrujnowanym państwem, nie mają szans na jakikolwiek sukces. Bloger @partyzant poinformował czytelników NEON-u na moim blogu o aktualnym stanie wojny domowej we wschodniej Ukrainie:
30.01.2015 - godz. 16:50 (14:50 czasu polskiego):
NAJNOWSZE! Zaczęły się walki na przedmieściach Dzierżyńska, nad blokpostami "ATO" kłęby czarnego dymu.
Armia DRN prowadzi walki na przedmieściach Dzierżyńska, odsuwając tym samym linię frontu od Gorłówki. Wśród okupantów i ich pomocników zaczęła się panika i próby porzucenia Dzierżyńska.
Wojska ukraińskie próbują przegrupować się i podciągnąć rezerwy. Armia DRN kontratakuje, działając przy tym, również małymi grupami.
Okupanci starają się odbić utracone pozycje, ponownie ustanowić kontrolę nad odcinkami trasy Donieck-Gorłówka i odciągnąć siły armii DRN od kotła Debalcowskiego.
Miejscowi mieszkańcy donoszą, że od strony blokpostów armii ukraińskiej walą kłęby gęstego dymu, słychać strzelaninę i odgłosy walk na przedmieściach.
Jeśli natarcie powstańców w głąb Dzierżyńska nie uwięźnie na obronie przeciwnika, to faszyści zostaną ostatecznie odrzuceni od Gorłówki.
