Po nieoczekiwanej wizycie Johna Kerry w Soczi odżyły nadzieje na pokojowe rozwiązanie konfliktu wojennego w Donbasie. Czy te nadzieje są uzasadnione?
Pisze Dagmar Henn w niemieckim portalu vineyardsaker.de o aktualnej sytuacji w rejonie Doniecka i Ługańska: wzmagają się działania wojenne. We wszystkich "gorących" strefach prowadzone są walki: w okolicach Bahmutki i na przedmieściach Doniecka.
Obie strony, tj. ATO i armia Noworosji są w pełnej gotowości, przygotowane na rozkaz. Sytuacja jest bardzo napięta. OBWE i ukraińskie władze mówią o konieczności przestrzegania ustaleń mińskich, mimo że sytuacja na froncie już dawno je unieważniła.
Informuje Cassad, iż doszło do walk w Spartaku, Marince i w miejscowości Peski. Ukraińska artyleria ostrzelała ponownie Gorłowkę, niszcząc dwie szkoły i przedszkole (jak zwykle szukają Ukry ważnych celów militarnych). Jak te ukraińskie ostrzeliwania przebiegają, pokazuje poniższy film - wideo, rejestrujący sytuację w Szirokino, link:
https://www.youtube.com/watch?v=-dx8p1I5F1o&feature=player_embedded
Nie tylko Szirokino stało się celem ukraińskiej armii, lecz także Sahanka, w której nie ma stanowisk powstańczych.
Na ostatniej konferencji poinformował Eduard Basurin, iż według rozpoznania noworosyjskiego wywiadu przetransportowała ukraińska strona dalsze wyrzutnie rakietowe typu Grad i Uragan na linię frontu, a ponadto 2 tysiące ton amunicji.
Ługańsk zaś informuje o licznych atakach pancernych i ostrzeliwaniach. Sześć grup sabotażowych próbowało wtargnąć na teren republiki, zarejestrowano 19 przelotów dronów.
Nie ma więc żadnych zmian. Wszystko wskazuje na nowe rozpoczęcie wojny.
Ukraińcy nie ustępują, Zachód nie odpuszcza. Pisze dziennikarz w mainstreamowej "Die Welt" obszerny artykuł, zatytułowany "Rosyjskie zagrożenie. Potrzebujemy niemiecko - polskiej brygady bojowej". Czytamy tu m.in.: "Europa musi się zmienić i uczynić wszystko, by była poważnie traktowana przez Moskwę. Niemieckie wojsko powinno być aktywne w Polsce (oryg.: "Die Bundeswehr sollte in Polen tätig werden").
Byłby to następny szczebel "pokojowej" inwazji Niemiec na Polskę?
