Zygmunt Białas Zygmunt Białas
196
BLOG

Premier DRL Aleksandr Zacharczenko o odbudowie Donbasu

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 7

Skakali na kijowskim Majdanie. Chcieli do ‚Europy’:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=C6wV8mlRkDI

Chcieli do ‚Europy’, a wylądowali w ‚Afryce’ – w najbiedniejszej części ‚Afryki’. Wczoraj 20 grudnia minął termin spłaty 3 miliardów dolarów, które Ukraina zaciągnęła w Moskwie. Wierzyciel – Rosja zapowiada ogłoszenie niewypłacalności Kijowa.

Zdaje się media nie informują o tym fakcie. A warto byłoby choćby wspomnieć w kontekście otworzenia przez prezydenta Andrzeja Dudę linii kredytowej (1 mld dolarów) dla bankruta.

Mówi w poniższym interview premier DRL Aleksandr Zacharczenko: „Nigdy nie pozwolę, by kierować się europejskimi wartościami, które propaguje Ukraina. Nie za to przelaliśmy krew!”

Oto trzecia (i ostatnia) część wywiadu, udzielonego przez A. Zacharczenkę rosyjskiej gazecie „Argumenty i Fakty”:

 

Dziennikarz: A co Pan sądzi o tym, że w Donbasie nie powtórzył się scenariusz krymski?

Aleksandr Zacharczenko: Wie Pan, są różne opinie. Według mnie Krym nie był dla Ukrainy terytorium, o które chciałoby się naprawdę walczyć. Jest kilka tego powodów. Po pierwsze, Krym nie był nigdy regionem, z którego Ukraina otrzymywała pieniądze. Po drugie, położenie Krymu jest bardzo korzystne, by powiedzieć NIE Ukrainie.

Sytuacja w Donbasie jest jednak inna. Tu jest węgiel, metal, jest port w Mariupolu – to jest bezpieczeństwo energetyczne państwa. Region doniecki był jednym z nielicznych regionów ‚darczyńców’. Mamy zniszczone w ciągu 1,5 roku wszystkie mity, jakoby przemysł węglowy był nieopłacalny. U nas przynosi dochody.

Donbaski przemysł węglowy był podporządkowany przedtem jednemu celowi: napełnić prywatne kieszenie państwowymi pieniędzmi. Teraz niezależnie od zniszczeń i zamknięcia wielu kopalń z powodu działań wojennych uzyskaliśmy więcej pieniędzy niż w analogicznym okresie 2013 roku.

Dz.: Czy to znaczy, że DRL mogłaby pozostać autonomiczną, niezależną republiką?

AZ: 70% pól zostało zaminowanych. A do rozminowania brakuje nam środków technicznych. Niestety wiele osób opuściło swoje domostwa w czasie wojny. Byli to nasi pracownicy i specjaliści w określonych branżach. Mamy teraz ogromny niedobór pracowników.

Gdyby nie było walk i zniszczeń, byłaby Republika Doniecka w krótkim czasie samodzielna – to prawda. Ale mamy w spadku zniszczone zakłady, zaminowane pola i gospodarkę, którą w ciągu ostatnich 20 lat przygotowywano na zniszczenie. Oznacza to, że odbudowa zajmie trochę czasu.

 

Premier DRL o odbudowie Donbasu

Premier DRL Aleksandr Zacharczenko

Dz.: Jaką widzi Pan przyszłość Donbasu? Czy jest możliwe powtórzenie wersji Naddniestrza?

AZ: Naddniestrze to nie nasza droga. Mamy wspólną granicę z Rosją, która pozwala nam razem żyć i pracować. Naddniestrze nie ma takiej granicy. Jest to zamknięta przestrzeń, enklawa świata rosyjskiego.

Istnieje wiele wariantów. Rozwój sytuacji pokaże nam, którą drogą pójdziemy. Ale jedno mogę już powiedzieć: nigdy nie pozwolę na to, by kierować się europejskimi wartościami, które propaguje Ukraina. Nie za to przelaliśmy naszą krew! Nie za to zginęły nasze dzieci! Nie za to tak wielu ludzi musi cierpieć!

Dz.: Jak buduje DRL dzisiaj swe relacje z Rosją? Co oznacza tzw. integracja gospodarcza, o której tak często się mówi?

AZ: Integracja nie jest sprawą jednego dnia. To trwa. Ale widać, że nie są to tylko marzenia i plany, ale rzeczywistość. Właściwie sama Ukraina wskazała drogę, gdy nałożyła ścisła blokadę. Dziś główną walutą jest rubel. Największe obroty handlowe notujemy z Rosją. Zasoby naturalne są przekierowane na Rosję. Jeśli chodzi o przemysł, to Donbas był zawsze zorientowany na Rosję. A ponieważ ukraińskie władze nie zbudowały niczego, więc są te relacje aktualne także dzisiaj.

Dz.: Dzieci w Doniecku uczą się teraz z rosyjskich książek. Jak przyjęli to nauczyciele, dzieci i rodzice?

AZ: Oczywiście przyjęto to bardzo pozytywnie. Rodzice nie muszą już teraz tłumaczyć dzieciom po każdej lekcji historii, że Bandera nie był żadnym bohaterem, tylko zdrajcą. I że Związek Radziecki nie napadł na faszystowskie Niemcy, lecz wyzwolili znaczną część Europy od nazistowskiej okupacji.

Teraz możemy uczyć własnej literatury w zwiększonym zakresie, a nie tylko w ramach 2 – lekcji. I tak jest ze wszystkich przedmiotów. Uznajemy przy tym literaturę ukraińską. W Konstytucji DRL są zapisane dwa języki urzędowe: rosyjski i ukraiński. To jest także uwzględnione w programach nauczania.

Dz.: Zniszczone budynki i infrastruktura są teraz intensywnie odbudowywane. Skąd właściwie czerpiecie siły?

AZ: Materiały budowlane otrzymujemy w ramach pomocy humanitarnej z Rosji. I za to jesteśmy wdzięczni. W okręgu donieckim były huty szkła, ale te nie są teraz pod naszą kontrolą. Możemy sami produkować cement, beton, łupki.

Mamy teraz dwa fronty: wojenny i budowlany. Wychodzi człowiek na ulicę i widzi, że kilka tygodni temu nie było dachu na żadnym budynku, a teraz jest jeden. I dowiaduje się, że za tydzień będzie mieszkała rodzina w tym domu… To jest uczucie nie do opisania. Potem przychodzi duma. Nie zbudowała tego Ukraina, tylko MY.

 

Przetłumaczył (z języka niemieckiego): Zygmunt Białas

Link do niemieckiej wersji: 
http://remembers.tv/poroschenko-braucht-krieg/

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka