Zygmunt Białas Zygmunt Białas
362
BLOG

Co się dzieje w Syrii

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 6

"Po nastaniu planu pokojowego nie słabną działania w Syrii" - pisze gazeta 'Deutsche Wirtschafts Nachrichten'. - "Armia syryjska posuwa się na południe od Aleppo".

Rząd Syrii zwiększył presję na rebeliantów. Podają media państwowe, iż żołnierze [armii syryjskiej] wspólnie z bojownikami libańskiego Hezbollahu wyparli w końcu tygodnia rebeliancką milicję z ważnego wzgórza na południe od Aleppo. Aleppo jest jednym z najważniejszych strategicznie punktów w tych działaniach wojennych.

Kilka agencji informacyjnych zawiadamia, że w czasie nalotów w mieście Idlib były ofiary śmiertelne wśród ludności cywilnej. Jednak te dane pochodzą z Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka. Instytucja ta z siedzibą w Londynie zalicza się do opozycji, jednakże trudno ją sklasyfikować. Prawdziwie niezależne raporty nie są dostępne. Reuters pisze, że ratownicy potwierdzili śmierć cywilów.

Co się dzieje w Syrii

Takie są skutki niesienia przez USA "wolności i demokracji" do krajów arabskich, w tym do Syrii (uwaga ZB)

W piątek wieczorem Rada Bezpieczeństwa ONZ - po miesiącach negocjacji - zgodziła się jednogłośnie na stały plan pokojowy dla Syrii. Rozmowy między przedstawicielami Baszara al-Assada i opozycji powinny rozpocząć się w drugiej połowie stycznia. Patronat obejmuje ONZ.

Dokładny skład delegacji negocjacyjnych nie jest jeszcze znany. Specjalny wysłannik ONZ Staffan da Mistura chce wysłać zaproszenia na początku stycznia. Oczekuje się, że będą nowe dyskusje. Międzynarodowa grupa z 17 krajów nie potrafiła dotąd zgodzić się na listę określającą, kto z opozycji ma prawo siąść przy stole negocjacyjnym, a kto jako grupa terrorystyczna będzie wykluczony z rozmów.

Celem jest utworzenie rządu przejściowego w ciągu sześciu miesięcy. Wiele wskazuje na to, że początkowo będzie to rząd technokratów. Potem trzeba będzie określić rolę Assada. Kwestia ta była początkowo wyłączona przez grupę syryjską, bo nie mogła pogodzić się w tej sprawie. W ciągu roku po utworzeniu rządu przejściowego powinny odbyć się wolne wybory.

 

Co się dzieje w Syrii

Wielu "obrońców pokoju i demokracji" zapomina, że naród syryjski wypowiedział się już w wyborach, co sądzi o swym prezydencie Assadzie (uwaga ZB)

Opozycja krytycznie patrzy na ten plan pokojowy. Przedstawiciel Syryjskiej Koalicji Narodowej, mającej swą siedzibę w Stambule, powiedział: "Decyzja nie jest realistyczna i trudno ją będzie urzeczywistnić". Inny rzecznik opozycji Ahmed Ramadan skrytykował to, że żadne wypowiedzi nie uwzględniają przyszłej roli Assada. Opozycja domaga się, by szef państwa ustąpił już na początku fazy przejściowej.

Syryjski prezydent Baszar al-Assad wraz z żon Asmą złożył wizytę w chrześcijańskim kościele w Damaszku. Kościół Matki Bożej znajduje się w dzielnicy Al-Kussur, bombardowanej wielokrotnie przez przeciwników Assada. Dwa kilometry dalej znajduje się dzielnica Dschabar, kontrolowana przez buntowników. 

 

http://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de/wp-content/uploads/2015/12/DWN-Syrien-Assad-600x357.jpg
 
Syryjski chór al-Farah w kościele w Damaszku. Odwiedził go też w piątek prezydent Assad
 
Assad gwarantuje od lat mniejszościom religijnym wolność wyznania. On sam należy do mniejszości, ale wpływowej - do społeczności religijnej alawitów, będącej odłamem szyizmu.
 
Chrześcijanie stanowią około 5% ludności syryjskiej. Niektórzy starają się zachować neutralność w konflikcie, szalejącym od marca 2011 roku. Wielu z nich nie ma wątpliwości, że zagraża im eksterminacja w ramach systemu islamskiego i dlatego stoją po stronie Assada.
 
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Moon uznał rezolucję jako dużą szansę, zaś szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier ostrzegal przed zbytnią euforią. Ambasador Syrii w ONZ Baszar Jaafari z zadowoleniem przyjął plan pokojowy. "Jest ważne - powiedział - by polityczny proces był realizowany we współpracy z rządem syryjskim. Damaszek jest gotowy do pojednania narodowego, jeśli rebelianci złożą broń".
 
Sekretarz USA John Kerry przyznał, że były duże różnice w stanowiskach międzynarodowych przedstawicieli, szczególnie w sprawie przyszłości prezydenta Assada.
 
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że pierwszym celem musi być zakończenie cierpień syryjskiego narodu. Podczas wojny zginęło ponad 250 tysięcy ludzi. Ławrow uznał też, że nie będzie miejsca dla terrorystów przy negocjacyjnym stole.
 
Irański przedstawiciel Hussein Amirabdullahian oświadczył, że w rozmowach pokojowych mogą uczestniczyć tylko grupy opozycyjne, niezwiązane z terrorystami. Dlatego Iran wraz z Egiptem, Francją, Jordanią, Rosją i Turcją przedstawi 'czerwoną listę' organizacji, uznanych za terrorystyczne. Prezydent Hassan Ruhani stwierdził: "Jak długo jeszcze IS jest w Syrii, tak długo nie można planować zmian w tym kraju".
 
 
Przetłumaczył: Zygmunt Białas
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka