Zygmunt Białas Zygmunt Białas
2586
BLOG

Co się dzieje na świecie - 20.04.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 7

Ukraina – Cyrk w wykonaniu kijowskiej junty zanotował w połowie tygodnia nowe odsłony i osiągnięcia. Po ogłoszeniu w niedzielę przez Jaceniuka swej rezygnacji, powinien parlament zatwierdzić to we wtorek, a desygnowany przez jankesów Groismann powinien objąć urząd premiera. Ale już w poniedziałek stało się jasne, że to znowu nie zafunkcjonuje.

Poroszenko chciał znowu zaopatrzyć swych skorumpowanych przyjaciół w lukratywne stanowiska w nowym rządzie (w końcu trzeba jakoś zapewnić sobie beneficja, twardo wywalczone puczem). Napięcia były wyraźnie widoczne na zdjęciach: Poroszenko patrzył spode łba, tak że Ukraińcy mieli trochę zabawy.

 

Co się dzieje na świecie - 20.04.2016.

Wołodymir Groisman, nowy premier Ukrainy

Groismann odrzucił niektóre obsady, proponowane przez Poroszenkę. Wynik? – Nie ma wyniku. Wszystko pozostaje tak, jak było, a ukraiński lud jest przekonany, że rezygnacja Jaceniuka nie przyniesie żadnej poprawy w zwalczaniu korupcji i w reformowaniu gospodarki.

Z korupcji żyje oligarchiczna junta jak w ‚made in słonina’, a gospodarki nie da się już reformować, bo ta gospodarka właściwie już nie funkcjonuje. By doprowadzić ją do poziomu z 2013 roku, trzeba 350 – 400 miliardów euro. Ale nawet te sumy, które dotychczas płynęły na Ukrainę, nie zasiliły gospodarki. Kijowska junta pozwalała tak długo, jak to było możliwe, przenosić kredyty z UE i MFW na konta off-shore. I to wychodziło bez problemów.

Tło opisanego wyżej cyrku to kolejna transza kredytu z MFW w wysokości ponad 1,7 mld dolarów. Wypłata była dotąd wstrzymana z powodu braku postępów w reformowaniu gospodarki i w walce z korupcją. Może w Kijowie wyszli z założenia, że jeśli Jaceniuk ogłosi dymisję w niedzielę, to pożyczka z MFW będzie wypłacona w poniedziałek rano.

Ukraina jest całkowicie niewypłacalna i bez kredytów zakończy swój żywot. Oddanie Rosji niespłaconych dotąd 3 mld dolarów przypada na 01 czerwca br. W środę kijowski parlament oświadczył, że memorandum w sprawie niespłacenia zaciągniętego od Rosji kredytu zostało przedłużone.

Ukraińcy przypuszczają, że za całą tą komedią, zatytułowaną „Dymisja Jaceniuka” stoi Waszyngton, który chce odwrócić ich uwagę od swych rzeczywistych planów. Przemieszczanie broni do obwodu chersońskiego, obszaru graniczącego z Krymem, nie słabnie. Także zbrojenia na linii granicznej z Donbasem nie ustają. Jedno jest pewne: bez jankesów nie byłyby podjęte militarne przygotowania. Czy rzeczywiście Ukraińcy zaatakują Krym i rozpoczną nową ofensywę w Donbasie?

Po ustaleniach Mińsk-2 – za wiedzą lub na polecenie noblisty Obamy – uzbroiła się Ukraina na dużą skalę, otrzymując nową technologię wojskową NATO. Terroryści IS, którzy też są na amerykańskiej liście płac, walczą po stronie kijowskiej junty. Wszyscy są tu przekonani, że będzie się działo, o czym nie mówią na Zachodzie: to, co jest przygotowywane, to na coś więcej niż ‚zwykłe’ ataki.

I następują bardzo dziwne wydarzenia. W rejonie Dniepropetrowska trenują od dłuższego czasu dżihadyści.Dokładnie ci ludzie, których Amerykanie rzekomo zwalczają, przenoszą się na Ukrainę.

Konflikt między Azerbejdżanem i Górnym Karabachem zaostrza się. Czy USA chcą stworzyć dwa – trzy fronty walki wokół Federacji? – Wygląda na to, że Amerykanie próbują narzucić Rosji wojnę na pełną skalę.

Z każdym dniem narastają niepokoje wśród ukraińskiego ludu. Coraz częściej przemieszczane są nazi-bataliony do zachodniej Ukrainy, by zdusić w zarodku ewentualny bunt ludności.

Przetłumaczył: Zygmunt Białas

Link do niemieckiego tekstu: 
http://quer-denken.tv/bericht-aus-der-ukraine/

 

* * * * * * *

Geneza i ogrom awantury syryjskiej

Pisze pani Tiamat: Amerykanie od samego początku mieli plan B i opowiadali, że ‚w razie zerwania rozejmu’ ten plan wprowadzą. I oczywiście postarali się o to, żeby żadnego rozejmu nie było, co widać było choćby po tym, że do rozmów pokojowych zaprosili samych bandziorów. Amerykanie do tej pory odmawiają rokowań z Asadem. Wręcz niesłychane.

Nie wiem, czy wszyscy pamiętają: gdy ISIS pojawił się w Syrii po raz pierwszy, ‚proroki’ z Ameryki zapowiadali dłuższą wojnę. Nie wiem, skąd mieli tak wielkie wyczucie, ale należy podejrzewać, że dotąd nie spoczną, dokąd nie zawojują całego Lewantu dla firm zachodnich i dla Izraela.

Po czym to widać? – Ano choćby po tym, że właśnie Netanjahu poleciał do USA, a konkretnie do Obamy i domagał się od uznania Wzgórz Golan jako terytorium Izraela. Wyjątkowa bezczelność, ale to nic nowego. Hilary Clinton już obiecała, że gdy tylko zostanie prezydentem, to przeniesie Ambasadę USA z Tel Awiwu do Jerozolimy.

Jerozolima jest uznana przez ONZ jako stolica Palestyny, ale żydy kombinują, że Palestyńczycy mogą sobie uzurpować prawo tylko do połowy Jerozolimy. Na wszelki wypadek Netanjahu każe burzyć palestyńskie domy w każdej części miasta i robi to bezkarnie. Izrael wymyślił sobie, że skoro Bóg obiecał im duuużo ziemi, to muszą zdobyć cały Bliski Wschód od Synaju po Eufrat.

Bóg im jeszcze inne rzeczy obiecał, a mianowicie to, że dostaną po pysku gdy go znowu nie posłuchają i nie poczekają na Mesjasza. Teraz zresztą nie żydy wierzące rządzą w Izraelu, tylko Rotszyldy i banda żydowskich Talibów ze świeckim Syjonem. Żydzi przyznają otwarcie, że bombardują Wzgórza Golan, bo zwalczają przemyt broni z Syrii do Libanu dla Hezbollah. Jest to jeden z tych lepszych żydowskich dowcipów: o tym, że szmuglerzy broni na cały świat nagle próbują zwalczać przemyt broni.

No to mamy Izrael, który nie spocznie, dopóki nie zdemoluje Bliskiego Wschodu. Dlatego światowy Syjon ‚oczyszcza’ Bliski Wschód z mieszkańców i przepędza ich precz do Europy i Ameryki.

Najpierw Europa pomogła zburzyć kraje Lewantu na życzenie Izraela, a teraz (też na życzenie Izraela) ma przyjmować uchodźców. Turcy domagają się wiz do Europy, bo są tak naiwni, że nie zauważyli, iż są częścią planu B. Turcję też trzeba opróżnić i osłabić, by ta nie zgłaszała pretensji nie tylko terytorialnych. A mają obiecane Aleppo. Dostaną je tak samo, jak dostali Kosowo i Wielką Albanię. W Bośni rządzą wahabici – nie Turki. W Polsce też wahabici próbują budować meczety.

W sumie: im większy burdel w Europie, podtrzymywany przez europejskie rządy, tym szybciej Izrael się powiększy.

Oprócz Izraela jest trochę potężnych korporacji, które nie mogą się doczekać na upadek Syrii, by zacząć okradać kraj, z czego tylko się da. No więc przede wszystkim amerykańskie, brytyjskie, izraelskie i inne korporacje energetyczne skorzystają na upadku Syrii, ale najpierw prezydenta Asada.

 

Der syrische Präsident Baschar al-Assad und seine Ehefrau Asma. Der syrische Präsident befindet sich mitten im internationalen Energie-Krieg. (Foto: dpa)

Prezydent Syrii Bashar al-Asad wraz z małżonką

Jak to się zaczęło: walka o syryjskie zasoby rozpoczęła się już w 2010 roku, gdy Syria już wiedziała, że ma potężny potencjał energetyczny. Przez cały rok 2010 oficjele Shell gorączkowo spotykali się z ministrami brytyjskiego rządu. W lipcu przedstawiciele Shell-a spotkali się z Dawidem Cameronem i Charlesem Hendrym – ministrem Energii Zmian Klimatycznych (DECC), by przedyskutować ‚sprawy biznesowe’.

Takie i podobnie gorączkowe spotkania odbywały się przez cały rok: z głównym doradcą premiera Peterem Rickettsem, ministrem od biznesów Vincem Cablem, różnymi ministrami od energetyki DECC i ministrem skarbu Georgem Osbornem. Chodziło o to, by Anglia zapewniła sobie dostęp zarówno do złóż irackich, jak i syryjskich, o czym świadczy już zdeklasyfikowana szeroka korespondencja.

W 2011 roku opublikowano w ‚GeoArabia’ wyniki badań ‚potencjału hydro-węglowego’ u wybrzeży Syrii. Badania były prowadzone i finansowane przez grupą konsultingową z Bahrain, którą to grupę opłacają największe firmy naftowe takie jak Chevron, ExxonMobil, Saudi Aramco, Shell, Total i BP. Autor raportu Steven Bowman, starszy geo-specjalista, zatrudniony przez francuską firmę energetyczną CGGVeritas, zidentyfikował trzy baseny osadowe: Lewantyna, Cypr i Latakia – wszystkie blisko wybrzeży Syrii. Raport wskazuje na wysoką zawartość gazu i ropy w tym regionie. Badań dokonano nowoczesnymi metodami odkrywkowymi DHI, ruchów sejsmicznych i z obserwacji satelitarnych.

Wtedy, gdy zaczęły się zamieszki w Syrii, francuska firma CGGVeritas była zatrudniona przez Ministerstwo ds Ropy i Złóż Naturalnych w Syrii. Firma ta miała zbadać wartość i jakość zasobów gazu i ropy w państwie Asada. Ta firma rzeczywiście oszacowała potencjał energetyczny Syrii. W 2011 roku CGGVeritas miała wyłączny kontrakt z rządem syryjskim na badania sejsmiczne i zbieranie danych na temat ilości źródeł energii. Miało to pomóc Syrii w przystąpieniu do eksploatacji gazu i ropy.

Ale badania faktycznych zasobów źródeł energii u wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego i odkrycie nieprawdopodobnych zasobów multi-TCF (trylion m3 gazu) spowodowały zwiększone zainteresowanie Zachodu w eksploatacji w południowym basenie Lewantu. Zaczęła się walka o zdobycie licencji na eksploatację w rejonach Syrii, Libanu i Cypru. I tak zaczęły się podchody i wyścigi po ropę i gaz syryjski.

W Damaszku zorganizowano 7 wystawę złóż energii w Syrii, na którą zaproszono przedstawicieli różnych firm energetycznych. Wystawę sponsorowały: CNPC, Shell i francuska Total. Firma Shell podpisała wstępną umowę z rządem Syrii o współpracy w wydobyciu i produkcji gazu. Po cichu i podstępnie amerykański rząd przejął stopniowo inicjatywę i kontrolę warunków kontraktowych. Na przeszkodzie stal prezydent Asad.

W 2011 roku, gdy zaczęły się w Syrii antyrządowe demonstracje, rząd próbował się bronić i stłumił awantury sprowokowane z zewnątrz. Na to tylko Zachód czekał, by oskarżyć Asada o ‚represje wobec demonstrantów’ i ‚walkę z własnym narodem’. Państwa zachodnie szybko doszły do wniosku, że dni Asada są policzone, więc przygotowały wielkie plany eksploatacji złóż syryjskich, a przy okazji wyeliminowania z konkurencji gazowej Rosji, a także zapewnienia Izraelowi niezależności energetycznej.

Dlatego należało napaść na Syrię, żeby zabezpieczyć wyłączny dostęp do syryjskich złóż. Różne więc firmy, łącznie z arabskimi, nie mogły doczekać się upadku Syrii i Asada, by zabrać się do roboty. USA przystąpiło do walki o syryjskie bogactwa naturalne i do… pacyfikacji Syrii.

Raport armii USA stwierdza: ‚Amerykańskie zabezpieczenie militarne w tym regionie jest bezwzględnie potrzebne sprzymierzeńcom USA na wypadek konfliktu’.

Kolejnym poważnym sporem między Syrią a Izraelem są Wzgórza Golan. Izrael już wydal zezwolenie na eksploatację gazu na Wzgórzach Golan, które należą do Syrii. To zezwolenie otrzymała amerykańska firma Genie Oil and Gas. Jednym z dyrektorów zarządu Genie Oil jest Rupert Murdoch, potentat prasowy. W 2010r. Murdoch dogadał się z Jakubem Rotszyldem i wykupił 5,5% udziału w Genie warte około 11 milionów dolarów. Lord Rotszyld jest dyrektorem RIT (Rotszyld Investment Trust) i ma udziały na 3.4 miliardy dolarów. RIT ma udziały w wielu firmach .

Rupert Murdoch jest właścicielem News Corporation, drugiej co do wielkości konglomeracji prasowej i w ogóle w anglojęzycznej medialnej sferze. Naturalnie prasa Murdocha bardzo się przydała w awanturze przeciwko Asadowi. Murdoch i Rotszyld są członkami rady nadzorczej i strategicznej komisji korporacji Genie. Członkiem tej samej rady nadzorczej jest też Larry Summers, były dyrektor rady ekonomicznej w rządzie Obamy, a także były dyrektor CIA James Woolsey, byly wiceprezydent NSA Allen Hamilton, dyrektor neokonserwatywnej Fundacji Obrony Demokracji, główny doradca bardzo anty-muzułmańskiej grupy Gatestone Instytut, Dick Cheney – były wiceprezydent USA, Bill Richardson, były minister energii z czasów Clintona. Jednym słowem bardzo doborowe towarzystwo. Natomiast nie jest żadną tajemnicą, że Cameron bardzo się przyjaźni z Murdochem i przedstawicielami News Corp.

Żeby było jeszcze ciekawiej, to jedna z firm – filii Genie Oil & Gas jest amerykańska firma Shale Oil (gaz i olej łupkowy), która współpracuje z francuską firmą Total SA. Firma Total sponsorowała wystawę złóż naturalnych Syrii w Damaszku w 2010 roku. Amerykańska Shale Oil (AMSO) grasuje głównie w Colorado’s Green River Formation, szacowana na 3 tryliony baryłek uzyskiwanej (droższej) ropy. Współpracuje z Izraelem. I wygląda na to, że firma Genie Energy sceduje zarządzanie syryjską ropą Izraelowi.

W listopadzie dziennikarz Jonathan Cook, który pracuje w Nazarecie, napisał: ‚Premier Izraela Netanjahu spotkał się prywatnie z prezydentem Obamą, żeby przedyskutować możliwość rozbicia Syrii na kilka części. Netanjahu podkreślił, że Waszyngton powinien się zgodzić na aneksję Wzgórz Golan przez Izrael. Podobno Obama nie udzielił żadnej odpowiedzi. Mamy więc do czynienia z ogromną machiną zbrojeniowo – biznesową, która nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu, tj. opanowania nieprzebranych bogactw naturalnych w Syrii.

W tej atmosferze Netanjahu próbował przekonać USA, że Syrię trzeba podzielić, bo i tak to państwo już nie funkcjonuje; więc należy przyznać Izraelowi Wzgórza Golan. Tak więc tymi syryjskimi złożami są zainteresowane USA, Anglia, Francja i Izrael. Ale żeby wszystko się udało, należy wyłączyć z obiegu Iran i Rosję, i ich dość silne wpływy w regionie. Awantury te zmusiły Syrię do współpracy z Rosja:

Latem 2011roku Iran, Irak i Syria uzgodniły budowę 5 km rurociągu, który będzie nazwany Islamic Gas Pipeline i będzie transportować gaz z Iranu przez Irak, Syrię, Liban do Europy pod Morzem Śródziemnym. Propozycja Iranu była taka, by ten Islamic Gas Pipeline służył jako alternatywa dla rurociągu Nabucco, popieranego przez UE, a który miał dostarczać gaz z Turcji do Austrii.

Jeszcze inną alternatywą miał być gaz z Kataru (North Field), który miał przechodzić przez Arabię Saudyjską, Syrię i Turcję. Firmami odpowiedzialnymi za ten rurociąg z Kataru miały być amerykański ExxonMobil i francuski Total. Konflikt zaczął się, gdy Syria podpisała kontrakt z Rosją na rurociąg, który anulował irańsko – syryjski projekt. We wrześniu 2015r. SoyuzNefteGaz, rosyjska firma naftowa rozpoczęła poszukiwania gazu na zachodnim wybrzeżu Syrii na mocy umowy z 2013 roku.

Zachód chce koniecznie kontrolować Syrię terytorialnie i eksploatować syryjskie złoża. Dlatego upiera się przy podzieleniu Syrii na części. Istnieje jednak możliwość, że plany Zachodu mogą się nie spełnić.

Zachodnie firmy planują zyski z gazu i ropy syryjskiej: 
https://medium.com/insurge-intelligence/western-firms-plan-to-cash-in-on-syria-s-oil-and-gas-frontier-6c5fa4a72a92#.ca3o40oq7

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka