Zygmunt Białas Zygmunt Białas
2563
BLOG

Co się dzieje na Ukrainie - 30.04.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 13
Jak długo jeszcze będzie przemilczane i tolerowane ludobójstwo na wschodzie byłej Ukrainy? - pyta autor tekstu, zamieszczonego w portalu remembers.tv. - Ilu ludzi musi jeszcze zginąć, by Kijów, wspierany przez EUSA (EU + USA), osiągnie swój cel: totalne unicestwienie Donbasu?
 
W nocy z 26 na 27 kwietnia br. w wyniku ponownych ostrzeliwań mieszkańców przez kijowskie oddziały zostało zamordowanych 5 osób cywilnych, w tym kobieta w ciąży. 8 rannych cywilów odwieziono do szpitala w Dokuczajewsku. Mówi prezydent DRL Aleksandr Zacharczenko na poniższym filmie: "To prowokacja. Nasilenie ostrzałów to naruszenie mińskich umów pokojowych. Powiem jasno: ta bateria, która to zrobiła, będzie ukarana. Przekażcie chochłom, żeby szykowali trumny":
 
 
Majdan i pucz w Kijowie spowodowały bezmiar nieszczęść i biedy nie tylko mieszkańcom Donbasu. Także w zachodniej i środkowej Ukrainie cierpią ludzie pod rządami kijowskiej junty.
 
Pisze bloger @PontoSarmata: Oto nowa zamerykanizowana policja w Kijowie i brutalne zatrzymanie na ulicy. Podczas aresztowania, z nieznanego mediom powodu, rozbito pałką policyjną głowę zatrzymanego kierowcy. Nowa policja kijowskiej junty, przeszkolona przez instruktorów z USA i Kanady, działa tak jak w krajach nauczycieli.
 
 
 
Co się dzieje na Ukrainie - 30.04.2016.
 
 
Co się dzieje na Ukrainie - 30.04.2016.

 

Inne są relacje władza - obywatele w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej. I rzeczywistość - mimo ciągłych ostrzeliwań ukraińskich i trudności, będących wynikiem wojny i blokady - jest całkiem z innej bajki. Informuje Lorenco: W Ługańsku obchodzono  drugą rocznicę proklamowania Ługańskiej Republiki Ludowej:

https://youtu.be/LnQ-DsNZfzw

Pokoju i spokoju Ługańszczanie! - życzy Lorenco.
Spójrzmy na twarze ludzi, świętujących swą niepodległość. Są wesołe, roześmiane i ciekawe wydarzeń. Ten kraj będzie kiedyś rozkwitał.
 
* * * * * * *
 
 
Co się dzieje w Polsce - 29.04.2016.
 
Czytelnikom, którzy pytają, dlaczego tak rzadko piszę o Polsce, odpowiadam: 'O czym pisać? O wzrastającej biedzie coraz szerszych warstw społeczeństwa? O niepewności naszego jutra? O systematycznej rezygnacji z suwerenności przez władze naszego kraju?' Czytam w prasie:
 
"Rzecznik polskiej ambasady w Moskwie Bartosz Cichocki poinformował, że współpracujący z Kremlem motocykliści ['Nocne Wilki'] nie uzyskają prawa wjazdu na terytorium naszego kraju. Granicę planowali przekroczyć 1 maja. Biorą udział w rajdzie po Europie, za pomocą którego chcą uczcić rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej".
 
Czy władze naszego kraju już w ogóle postradały zdolność samodzielnej oceny sytuacji i rozsądnego działania? - Wstyd!
 
Jutro święto 1 Maja, hucznie kiedyś obchodzone, a dziś będące też okazją do podsumowań minionych lat Polski Ludowej. Pisze stały już gość na tym blogu, pani Tiamat:

Polska była strasznie zniszczona. Zburzona Warszawa, Wrocław, Gdańsk – wsie wyniszczone. Brak elektryczności na wsiach, ba, brak kanalizacji, zniszczona infrastruktura i wymordowana inteligencja. Nie było nauczycieli, lekarzy, naukowców, ale i brak było pracowników wykwalifikowanych; od ślusarza po inżyniera.

Ja się wychowałam we Wrocławiu. I pamiętam, jak moi rodzice po pracy ręcznie odgruzowywali ulice Grabiszyńską. Tłumy ludzi wychodziły z biur, zakładów pracy i właściwie gołymi rękami oczyszczali miasto. Kikuty domów sterczały nad miastem. Nie mam pojęcia, jak ludzie żyli w tych rozwalonych domach. Połowa społeczeństwa była chora na gruźlicę i inne choróbska. Ja miałam gruźlicę. Nie było penicyliny. Było naprawdę bardzo ciężko. Straciliśmy terytorium i infrastrukturę, i dużo fabryk. Polacy ze Wschodu przepędzani byli na Ziemie Odzyskane.

Odbudowywaliśmy Polskę z wielkim trudem i właściwie bez pomocy Zachodu, któremu pomagaliśmy walczyć z Hitlerem. Polacy mieli ten przywilej, że mogli z Niemiec emigrować, dokąd chcieli. Wielu nie chciało. Zdaje sobie sprawę, ze szalała ubecja i różne bandy. Moja mama pracowała w kancelarii adwokackiej. Było o czym gadać po cichu i po kryjomu. Nie wolno było mieć radia; nie mieliśmy telefonu. Często nie było światła. Były przymusowe dokwaterowania, by nikt nie spal na ulicy.

Obojętnie, jak będziemy oceniać te czasy i władzę, jedno jest pewne:
mądrością władz ODBUDOWALIŚMY  KRAJ. Było wielką mądrością budować ciężki przemysł, który dawał produkcję, zatrudnienie i nakręcał gospodarkę.

W całym tym zagruzowanym Wrocławiu oświata i lecznictwo były bezpłatne. Ja co chwilę przebywałam w innym sanatorium, bo lekarze bali się, bym nie zaczęła prątkować. Tak więc 'odleżałam' co swoje w Obornikach Ślaskich, Kamiennej Górze, w Bardo Ślaskim, w Szklarskiej Porębie. Pamiętam radość mieszkańców, gdy uruchomili we Wrocławiu Pafawag – Polską Fabrykę Wagonów. Pół miasta wyszło na ulice – ludzie cieszyli się jak dzieci.

 

Co się dzieje na Ukrainie - 30.04.2016.

W każdą, ale to w każdą, niedzielę chodziłam do Teatru Młodego Widza – teatru kukiełkowego. Rodzice pracowali czasami do późna, więc zostawałam w świetlicy, gdzie odrabialiśmy lekcje, mieliśmy gorący posiłek i uczyliśmy się nowych gier i zabaw. Był kącik czytelnika, więc można było albo samemu poczytać, albo posłuchać, jak pani czytała nam książki.W niedziele chodziliśmy nad Ślęzę łowić ryby, spotykaliśmy sąsiadów, znajomych.Jeździliśmy też do ZOO – pięknego ZOO we Wrocławiu.

Czasy licealne już w Krakowie. Entuzjazm budowy...  Powstawały nowe osiedla, budowano hutę Lenina i znakomity Teatr Ludowy w Nowej Hucie, który ściągał widzów z innych miast. Do Teatru Starego i do Filharmonii chodziliśmy regularnie. Na Rondzie otwarli KKJK - Krakowski Klub Jazdy Konnej, więc jeździłam po lekcjach na koniu.
Tymczasem pracowały już stocznie, zakłady azotowe, coraz to inne zakłady przemysłowe. Produkowaliśmy traktory, silniki, statki rybackie, ciężarówki. Stawaliśmy się potęgą gospodarczą.

W Układzie Warszawskim Polska zajmowała bardzo ważne miejsce. Nie byliśmy armią na posyłki. W pakcie Polska miała zapewnić obsługę techniczno-medyczną. Dlatego nasze szkoły techniczne i wyższe miały wysoki poziom. Zapewniliśmy sobie 11. miejsce w świecie, gdy chodzi o poziom edukacji. Medycyna była na wysokim poziomie (podobno z wyjątkiem Rokitnicy).

I kiedy Polska zaczęła rozbudowywać przemysł lekki, zaczęliśmy odnotowywać wielkie sukcesy: Milanówek, Miraculum, Vistula... Do momentu, gdy nie zaczęliśmy zagrażać rynkom zachodnim.

 

Co się dzieje na Ukrainie - 30.04.2016.

Pochód pierwszomajowy w czasach PRL

Z całą pewnością nie było lekko i nie chodzi mi o gloryfikację tamtych lat.
Ale myślę, że należy uszanować wysiłek naszych rodziców, że w tak okropnych warunkach powojennych zbudowali potęgę gospodarczą Polski. Oskarżanie Gierka o kupowanie licencji jest tak głupie, że aż ciarki przechodzą.Produkowaliśmy blachę karoseryjną na licencji japońskiej i był to tysiąc razy lepszy pomysł niż obecne zachodnie ‚inwestory’, które nie płacą podatku, a wywożą pieniądze z kraju.

Więc kiedy Polska zaczęła rozwijać przemysł lekki i zdobywała zachodnie rynki, należało szybko temu zapobiec.Solidarność otworzyła Polskę na rynki zachodnie i zniszczyła lokalną produkcje.Ale, żeby mniej bolało, to opowiadamy, jaki głupi był Gierek, Gomułka i Bierut, a jaki wspaniały był Lech Kaczyński, co stocznie zamknął.

Huta Lenina jest w szczątkach; majątek narodowy sprzedany żydom. Zachód wydrenował ponad dwa miliony wysoko kwalifikowanych pracowników w latach 80-tych, bo była potrzebna armia specjalistów do wielkiej rewolucji komputerowej na Zachodzie, aimperium jankesów potrzebowało bardzo taniutkiego, najemnego żołnierza do bijatyki na Bliskim Wschodzie.

Nie musieliśmy niszczyć całej gospodarki; można było po prostu naprawić niedociągnięcia, wnieść poprawki, zmodernizować, ulepszyć.
Zniszczyliśmy cały dorobek naszych rodziców, a w zamian mamy blichtr żydowskich galerii i świecidełka w sklepie.Transformacja ustrojowa, czyli zniszczenie gospodarki wypędziło z kraju kolejne cztery miliony ludzi. No więc niepotrzebne nam są szkoły. Wystarczy uniwersytet Rydzyka i żydowskie bardzo drogie i nieuznawane nigdzie licencjaty.

Polskie szkoły w likwidacji: http://3obieg.pl/polskie-szkoly-w-likwidacji

* * * * * * *

I na koniec jeszcze parę zdań o Pafawagu, wspomnianym wyżej przez panią Tiamat. Zakład ten był jednym z największych producentów taboru kolejowego w Europie, wyprodukował łącznie 2 231 lokomotyw elektrycznych oraz 1 633 elektrycznych zespołów trakcyjnych. W !997 roku przedsiębiorstwo zostało przejęte przez niemiecką firmę Adtranz i zmieniło nazwę na Adtranz-Pafawag. Adtranz wykupił 75% udziałów za 3,7 mln dolarów. Cztery lata później zakład został przejęty przez kanadyjski koncern Bombardier Transportation (BT).

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka