W 2011 roku USA i UE nałożyły ostre sankcje na Syrię. Mają one szczególnie niszczący wpływ na życie ludności cywilnej – pisze w „Deutsche Wirtschafts Nachrichten„ autor tekstu pt. „Mieszkańcy Syrii cierpią z powodu sankcji Zachodu”.
Bouthania Shaaban, doradca prezydenta Baszara al-Asada, powiedziała: „Pierwszą rzeczą, którą Zachód musi uczynić w walce z terroryzmem, jest zniesienie sankcji wobec Syryjczyków. Sankcje wspierają terrorystów. Naród syryjski cierpi podwójnie, a mianowicie z powodu zachodnich represji gospodarczych, jak i terroru najemników.”.
Kanadyjski pisarz i działacz na rzecz praw człowieka Stephen Gowans pisał niedawno o tym, iż rząd USA już dawno temu zaplanowały obalenie prezydenta Asada. Sankcje były i są częścią tego planu: „Dokumenty z 2005 roku ujawniają, że Stany Zjednoczone rozważały zmianę ‚reżimu’ w Syrii. Jako alternatywę do bezpośredniej interwencji militarnej Waszyngton postanowił wywrzeć nacisk poprzez sankcje, a także wspieranie syryjskiej opozycji”.
Na stronie internetowej End The Sanctions on Syria czytamy: „Podobne sankcje wobec Iraku w latach 90-tych doprowadziły do śmierci ponad pół miliona irackich dzieci”. Czytamy dalej: „701 z 1921 syryjskich ośrodków zdrowia zostały całkowicie zniszczone przez ataki terrorystyczne. Odbudowa tych ośrodków została opóźniona z powodu amerykańskich i europejskich sankcji, które pozostawiły głębokie ślady w systemie ochrony zdrowia. Dotyczy to również blokowania dostępu do leków i sprzętu medycznego oraz transportu i łączności”.
The Lancet informował w maju 2015 roku: „Ceny podstawowych produktów spożywczych w Syrii wzrosły sześciokrotnie w ciągu pięciu lat, chociaż istnieją różnice w poszczególnych regionach. Z wyjątkiem leków na raka i cukrzycę była Syria przed wojną samowystarczalna w zakresie produkcji lekarstw. To praktycznie upadło, jak również szpitale i ośrodki zdrowia”.
Bouthania Shaaban krytykuje też niespójność zachodniej polityki: „Te sprzeczne oświadczenia Zachodu są – delikatnie mówiąc – zastanawiające. Nawet jeśli sekretarz stanu (John Kerry) mówi, że USA nie będą dążyć do zmiany władz w Damaszku, to amerykańska ambasador w ONZ (Samantha Powers) oświadcza, że prezydent Asad musi odejść. Kerry złożył w Radzie Bezpieczeństwa oświadczenie, będące wynikiem porozumienia z Rosją, że naród syryjski powinien decydować o swym losie i rządzie. Ale wtedy Obama mówi: „No! Asad must go!”
Od 2011 roku do maja 2014 Rosja i Chiny złożyły czterokrotnie weto przeciw anty-syryjskim rezolucjom Rady Bezpieczeństwa.
B. Shaaban: „Nikt nie mówi o pociskach, które są wystrzeliwane na miasta i ludność cywilną. One niszczą nasze szkoły i szpitale, i zabijają ludzi na ulicach. Wiele krajów posiada technologię, która może śledzić pociski i ratować ludzkie życie. Ale ze względu na sankcje nikt nie da nam tej technologii”.
Przetłumaczył: Zygmunt Białas
Link do niemieckiego tekstu: http://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de/2016/05/15/fluchtursache-bevoelkerung-in-syrien-leidet-unter-sanktionen-des-westens/