Świat przyspieszył, czas płynie coraz szybciej i każdy dzień przynosi nam niespodzianki. Na ogół przykre… I łudzimy się, i pocieszamy: ‚bomby zrzucają nie nas’.

08 – 09 lipca br. odbędzie się szczyt NATO w Warszawie. Przyjadą najważniejsi oficjele z 28 państw – członków NATO i krajów tzw. partnerskich – informują media. – W Warszawie przebywać będzie łącznie około 2,5 tys. delegatów, a wraz z nimi około 1,5 tys. dziennikarzy relacjonujących to wydarzenie.

Dr Mateusz Piskorski, lider partii ZMIANA, pisał 16 maja br.:

Czy NATO będzie pacyfikować w Polsce protesty?

Zapowiedzi dotyczące zbliżającego się lipcowego szczytu NATO w Warszawie zaczynają wyraźnie wskazywać, że celem sojuszu jest dziś przede wszystkim zastosowanie militarnego szantażu w celu niedopuszczenia do pojawienia się ruchów społecznych domagających się wyzwolenia Europy spod kurateli Stanów Zjednoczonych. Jak można sądzić, nieopatrznie wypowiedziane w „Financial Times” słowa jednego z wyższych dowódców Wojska Polskiego pokazują, jakich decyzji można oczekiwać latem. Są to decyzje całkowicie podważające nie tylko suwerenność Warszawy w dziedzinie polityki zagranicznej, ale także wyraźnie mówiące o tym, że od tej chwili NATO ma stać się żandarmem gotowym do udziału w pacyfikowaniu ewentualnych protestów społecznych, czy do ingerowania w sprawy polskiej polityki wewnętrznej:
http://mateuszpiskorski.blog.onet.pl/2016/05/16/czy-nato-bedzie-pacyfikowac-w-polsce-protesty/

Następnego dnia dr Mateusz Piskorski został zatrzymany przez ABW pod zarzutem szpiegostwa.

Krótka jest nasza pamięć. Dziś niewielu wspomni o mądrym i odważnym człowieku. Jest tyle innych zdarzeń obiektywnie zaistniałych, jak i tworzonych przez media. Przypomnijmy za Wikipedią:

Mateusz Andrzej Piskorski (ur. 18 maja 1977r. w Szczecinie) – polski polityk, nauczyciel akademicki, politolog, publicysta i dziennikarz, poseł na Sejm V kadencji.

Dr Mateusz Piskorski

W 2001r. ukończył studia politologiczne na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Szczecińskiego. W styczniu 2011 uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych.

W 2002r. wstąpił do Samoobrony RP. Był członkiem komitetu wyborczego Andrzeja Leppera jako kandydata w wyborach prezydenckich w 2005r. W tym samym roku z listy wyborczej tej partii uzyskał mandat poselski na Sejm V kadencji. W styczniu 2007r. objął funkcję rzecznika prasowego Samoobrony RP. W 2015r. został wybrany na przewodniczącego nowo powołanej partii ZMIANA.

W maju 2016r. Mateusz Piskorski został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW. Przedstawiono mu zarzuty szpiegostwa na rzecz rosyjskiego wywiadu cywilnego, w tym poprzez udział w spotkaniach operacyjnych z osobami kontaktowymi i przyjmowanie zadań operacyjnych celem propagowania rosyjskich interesów, za co miał otrzymywać wynagrodzenie; następnie decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

Ponad rok temu pisała niemiecka gazeta ‚Deutsche Wirtschafts Nachrichten‚: W Polsce powstała tymczasem nowa partia opozycyjna, która nie popiera kursu rządu. Partia ZMIANA sprzeciwia się zachodnim sankcjom wobec Rosji i stara się o dobre stosunki polsko – rosyjskie. W zbliżających się wyborach parlamentarnych, które odbędą się w październiku br., chce ZMIANA zdobyć więcej niż 10% głosów.

Szef partii Mateusz Piskorski określa retorykę Zachodu wobec Rosji jako „język konfrontacji i trzeciej wojny światowej”. Jego zdaniem przesadna reakcja na rosyjską ingerencję na Ukrainie doprowadziła faktycznie do eskalacji konfliktu.

„Nie było żadnej militarnej inwazji, lecz rozpad ukraińskiego państwa. Jesteśmy przeciwko tym, którzy twierdzą, że Rosja jest agresywną, imperialistyczną siłą – mówi szef nowej partii. – Inne kraje postępują bardziej racjonalnie i pragmatycznie, gdy idzie o politykę wschodnią”:
http://zygmuntbialas.blog.pl/2015/04/15/pisza-niemcy-o-mateuszu-piskorskim-i-jego-partii-zmiana/

Nie było możliwe w ‚demokratycznej’ III (IV?) RP zarejestrować partii ZMIANA. Czuwały służby rządu Kopacz, czuwają władze PiS. Partia dr. Mateusza Piskorskiego nie mogła brać udziału w wyborach parlamentarnych, a szef ugrupowania siedzi w areszcie, by nie przeszkadzał w szczytowaniu.

Przewodniczący ZMIANY ma swój blog, na którym pisze o sprawach ważnych i najważniejszych:
http://mateuszpiskorski.blog.onet.pl/

Zamieszczam tu jeden jego tekst, napisany w listopadzie ub.r.:

Przestępca w rządzie PiS

Mariusz Kamiński

Może warto wstrzymać się od zbędnych emocji. Przecież wszyscy, którzy nie dali się oszukać PiS, wiedzieli, czego się spodziewać. Ci, którzy ich poparli, wkrótce już zaczną odczuwać wyrzuty sumienia, nie dowierzając samym sobie, że byli tak naiwni. Ja od emocji się dziś wszakże powstrzymać nie chcę: służbami specjalnymi w Polsce ma bowiem kierować przestępca i kanalia, typ spod ciemnej gwiazdy, który pośrednio doprowadził do śmierci Andrzeja Leppera, człowieka niezwykle mi bliskiego i zawsze przeze mnie szanowanego.

Andrzej Lepper

Nie chodzi o bogatą karierę kryminalną Mariusza Kamińskiego, którą zaczynał jako nieletni w poprawczaku. Nie chodzi o nawoływanie przez jego bojówki jeszcze w latach 90-tych do przemocy i nienawiści na tle narodowościowym. Kamiński mógłby być nawet Trynkiewiczem, a PiS pod wodzą oszalałego salonowca z Żoliborza i tak mogłoby go zrobić ministrem, oberpolicmajstrem, a nawet mianować królem. Chodzi o to, że to indywiduum zająć ma stanowisko związane z dziedziną, w której popełnił całkiem niedawno poważne przestępstwa. To tak, jakbyśmy majątek powierzali znanemu oszustowi, skazanemu przed chwilą wyrokiem sądu za zdefraudowanie pokaźnej sumy. O tym, że jest przestępcą, byłem przekonany już dawno, jako jeden z mimowolnych świadków tzw. afery gruntowej w 2007 roku. Potwierdził to również prezydent Andrzej Duda, stosując wobec owego kryminalisty prawo łaski.

Nie dołączę do chóru liberalnych krytyków PiS. Gdyby partia ta faktycznie realizowała swój program, nie miałbym nic przeciwko niej. Słów o kanalii, przestępcy i recydywiście szczędzić jednak w tym konkretnym przypadku nie sposób. Nawet, jeśli dotyczą one koordynatora służb specjalnych, który nie zawaha się przed niczym, żeby wykończyć i złamać swoich oponentów. Po opozycji czas przyjdzie i na własny obóz. A cały ten spektakl i obciach na koszt polskich podatników…