Zygmunt Białas Zygmunt Białas
3608
BLOG

Co się dzieje w USA - 26.07.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 3

Paul Craig Roberts: Policjanci mordują, bo tak są uczeni

W odpowiedzi na moją prośbę o informacje o szkoleniu amerykańskiej policji czytelnicy przesłali mi wiele materiałów, które składają się w jedną całość. Konstruuję z nich właśnie roboczą hipotezę. Najlepiej, aby były lub aktualny oficer policji, zaniepokojony zmianą zachowania amerykańskiej policji, lub ekspert w szkoleniu policjantów zechciał zweryfikować moje ustalenia.

 

Co się dzieje w USA - 27.07.2016.

Policja USA

Wiemy, że policja została lub staje się zmilitaryzowana. Policja została uzbrojona w broń używaną na wojnie. Nie wiemy, dlaczego policja otrzymuje taką broń, przecież nie jest ona potrzebna do wykonywania zadań policyjnych w Ameryce i nie jest nigdzie indziej używana przez policję oprócz Palestyny, okupowanej przez Izrael.

Jest pewien ukryty program za tą bronią i ani Kongres, ani presstytutki nie mają chęci na ujawnienie tego planu. Militaryzacja policji wydaje się być skoordynowana ze zmianami w szkoleniu policjantów. Źródła donoszą, że amerykańska policja jest szkolona przez Izrael, zarówno w Izraelu, jak i w Ameryce przez izraelskie firmy w oparciu o izraelskie metody działania. Na przykład: https://www.jewishvirtuallibrary.org/jsource/US-Israel/homeland.html oraz http://www.alternet.org/civil-liberties/us-police-get-antiterror-training-israel-privately-funded-trips

Szkolenie amerykańskiej policji przez izraelskie siły okupacyjne to nie jest internetowa plotka czy 'teoria spiskowa'. Potwierdza to również prasa izraelska: http://www.timesofisrael.com/israel-trains-us-law-enforcement-in-counter-terrorism/

Izraelskie praktyki policyjne są owocem dekad doświadczeń w okupacji wrogiej im ludności palestyńskiej, doświadczeń z kradzieży palestyńskiej ziemi i izolowania Palestyńczyków w gettach. Praktyki izraelskiej policji to przede wszystkim zastraszenie i przemoc: https://electronicintifada.net/content/israels-export-occupation-police-tactics/8485

 

Co się dzieje w USA - 27.07.2016.

Izraelska policja

Z niezliczonych doniesień znamy zachowanie okupantów z izraelskiego wojska wobec Palestyńczyków. W najkrótszych słowach: jest ono niezwykle brutalne. Dla żołnierza, szczególnie dla żołnierza płci żeńskiej, zabicie dziecka czy kobiety na ulicach Palestyny czy w domu wymaga całkowitego odhumanizowania ofiar. Ludzie, którzy nie są Izraelczykami – tracą status ludzi. Dokładnie tak samo stało się kiedyś w Stanach Zjednoczonych czy w Australii w odniesieniu do ich pierwotnych mieszkańców. Europejczycy musieli ich odhumanizować, by ukraść ich ziemie.

Bazując na powyższym, możemy wnioskować że izraelskie szkolenie amerykańskiej policji uczy policjantów, aby uważali tylko policjantów za osoby, których życie należy chronić, a inne osoby mają być wyłącznie przynajmniej potencjalnym zagrożeniem dla życia policjantów. To dlatego amerykańska policja często morduje osoby bezzasadnie podejrzane o stwarzanie zagrożenia życia i prawie zawsze nieuzbrojone. Przykłady są niezliczone. Można sporą część życia spędzić, oglądając na YouTube relacje z mordowania amerykańskich obywateli przez policjantów.

Amerykańska policja została nauczona, za publiczne pieniądze, że tylko życie policjantów jest cenne. Dlatego przy każdej interakcji z obywatelem automatycznie zakłada się, że obywatel zamierza dokonać agresji na policjanta i powinien być natychmiast unieszkodliwiony lub alternatywnie - zastrzelony. Policjantów uczy się, że najbezpieczniejszym jest zastrzelenie podejrzanego, nawet jeśli jest to mama, która zapomniała włączyć kierunkowskaz, dowożąc dzieci na zajęcia sportowe.

Innymi słowy, amerykańska policja nie ma obowiązku szanowania życia amerykańskich obywateli, dokładnie tak jak izraelskie siły okupacyjne nie muszą szanować życia i praw Palestyńczyków. To jest najprawdopodobniej najbardziej adekwatny opis sytuacji. Nawet 'New York Times' zwrócił uwagę na działalność Williama J. Lewinski’ego, który uczy amerykańskich policjantów, aby najpierw strzelali, a on już za nich odpowie na pytania sędziego w tych rzadkich przypadkach, gdy policyjne morderstwo trafi do sądu: http://www.nytimes.com/2015/08/02/us/training-officers-to-shoot-first-and-he-will-answer-questions-later.html?_r=1

A co z rasizmem? - Rasizm jest odpowiedzią przedstawianą przez liberałów, progresistów, lewaków i samych czarnych. Jest jednak problem z rasistowskim wytłumaczeniem tych zachowań. Oczywistym jest, że amerykańska policja morduje i brutalnie traktuje zarówno białych, jak i czarnych. Innego dnia policja zamordowała 19-letniego białego, leżącego na ziemi. TSA - Agencja Bezpieczeństwa Transportu narusza godność ludzi w większości białych. Na mojej stronie http://www.paulcraigroberts.org/ zamieszczam wiele takich przykładów.

Były czarny oficer policji szacuje, że:

---  15% policjantów to zdrowi ludzie, reprezentujący kulturę służby dla społeczeństwa;

---  kolejne 15% to psychopaci, rutynowo nadużywający władzy;

---  pozostałe 70% to konformiści, idący za przedstawicielami jednej z dwóch pierwszych grup, w zależności od tego, która ma przewagę.

Niestety źli policjanci mają decydujący wpływ na cały departament, a policja w Chicago pod przewodnictwem Jona Burge jest tego przykładem: http://www.vox.com/2015/5/28/8661977/race-police-officer

Były czarny oficer policji zrzuca winę na 'instytucjonalny rasizm', panujący w policji. Bazując na tym, co wiemy o izraelskim szkoleniu policyjnym, uprzedzenie w stosunku do czarnych Amerykanów nie musi mieć rasistowskich czy wyłącznie rasistowskich podstaw. Czarni Amerykanie od dawna byli ofiarami procesu dehumanizacji. Dla policyjnych szkoleniowców czarni Amerykanie są odpowiednikami Palestyńczyków. Najłatwiej jest zacząć szkolenie policjantów od znieczulania na cierpienia już zdehumanizowanych czarnych obywateli. Jak już policjanci będą na tyle zindoktrynowani, aby uważać się nie za pełniących służbę dla obywateli, ale za wyjątkowych, niezastąpionych ludzi, których życie nie może być narażone, łatwiej jest potem generalizować poczucie wyjątkowości również na białą populację.

Rasistowskie wytłumaczenie zawsze wydawało mi się być podejrzanym. To wytłumaczenie ma podzielić społeczeństwo na zwalczające się frakcje i uniemożliwić zjednoczenie się przeciwko ciemiężcom. Jesteśmy zindoktrynowani na tyle, aby się bać i nienawidzić nawzajem, dlatego rządzący mogą robić, co chcą. Jest jasnym jak słońce, że tylko mały odsetek białych Amerykanów należy do uprzywilejowanego Jednego Procenta. Pozostała część białych ma takie same prawa jak czarni, a mimo to jesteśmy podzieleni i boimy się nawzajem. To wielkie osiągnięcie dla Jednego Procenta!

Chcę się wyrazić jasno. Sprzeciwiamy się kulturze przemocy narzuconej policjantom, żyjącym przecież z naszych pieniędzy tak jak liczni Żydzi i Izraelczycy sprzeciwiają się mentalności osadników, którą reprezentuje izraelski rząd. Żydzi znajdują się wśród najbardziej gorliwych obrońców praw człowieka. Na przykład Norman Finkelstein, Noam Chomsky, Ilan Pappe i American Civil Liberties Union. Pomyślcie o dzielnych izraelskich organizacjach, sprzeciwiających się kradzieży palestyńskiej ziemi. Nie możemy obwiniać wszystkich za grzechy liderów politycznych. Jeśli możemy, to po Clintonie, George W Bushu i Obamie wszyscy Amerykanie są przeklęci.

Dwa największe zagrożenia dla świata to przekonanie o amerykańskiej i izraelskiej wyjątkowości. To właśnie zwycięstwo nazistowskiej doktryny własnej wyjątkowości jest źródłem dzisiejszej przemocy na świecie (przypis: naziści, na przykład Julius Steicher, https://pl.wikipedia.org/wiki/Julius_Streicher  twierdzili że przekonanie o wyjątkowości Rasy Panów ściągnęli z Talmudu).

U podstawy problemu kultury przemocy w amerykańskiej policji leży przekonanie, że policjanci są wyjątkowi i niezastąpieni. Mogą zabić nas wszystkich bez żadnych konsekwencji dokładnie tak jak Waszyngton morduje niezliczonych Afgańczyków, Irakijczyków, Syryjczyków, Libijczyków, Somalijczyków, Jemeńczyków czy Pakistańczyków. Ci, którzy nie mają statusu wyjątkowych, są niepotrzebni.

Paradoksem jest, że szkolenie amerykańskich policjantów według drastycznych metod izraelskich sił okupacyjnych jest uzasadniane potrzebą ochrony Amerykanów przed terroryzmem. Faktycznie o wiele więcej Amerykanów traci życie na skutek morderstw wykonywanych przez policjantów niż przez terrorystów. Oczywistym jest, że takie szkolenie policjantów przynosi skutki przeciwne od zamierzonych.

Wydaje się, że rodziny zamordowanych czy maltretowanych przez policjantów mają solidne podstawy do złożenia powództwa przeciwko burmistrzom, radnym, gubernatorom i innym władzom za zaniedbania w nadzorze nad policją. Dowody są jasne. Policja niszczy życie obywateli, zamiast je chronić. Szkolenie policji to totalna porażka, a mimo to ciągle trwa w niezmienionej formie. To poważne zaniedbanie i błąd władz publicznych. http://www.paulcraigroberts.org/2016/07/11/police-murder-because-they-are-trained-to-murder-paul-craig-roberts/

Przetłumaczył: Tomasz Cukiernik

 

* * * * * * *

 

Zmieniamy temat. Wczoraj, 25 lipca, minęła 36.rocznica śmierci Włodzimierza Wysockiego.

Co się dzieje w USA - 27.07.2016.

Władimir Wysocki (1938 - 1980)

Pisze bloger 1abezmetki: Twórczość Wysockiego towarzyszy mi od wielu lat, dodając otuchy - w różnych kolejach, własnego pokiereszowanego życia, pozostawiając niezatarty, i chyba – dożywotni ślad. Oto kilka zaświadczeń z YouTube (zamieszczam dwa - przypis ZB), upamiętniających Niepokornego Człowieka, Poetę i Grand Barda - Czasów Wielkiej Radzieckiej Turbulencji, które po dziś dzień nie tracą kolczastej aktualności:

https://www.youtube.com/watch?v=DpOIqI1Ilro

https://www.youtube.com/watch?v=JYU5aUTMNvM

Z inspiracji Wysockiego - ”Nie lubię” w wykonaniu Jacka Kaczmarskiego, żeby dać pojęcie, w czym rzecz tym, którzy nie znają rosyjskiego:

https://www.youtube.com/watch?v=1hSEN663WAc

Przy okazji: obu Bardów łączyło wspólne pochodzenie; Wysockiego - po ojcu, Kaczmarskiego - po matce. Rodziców się nie wybiera…

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka