Zygmunt Białas Zygmunt Białas
4489
BLOG

Co się dzieje na świecie - 14.09.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 0

Rodrigo Duterte ma mało szacunku dla amerykańskiego prezydenta, którego indonezyjska rodzina ma na rękach krew niewinnych ludzi.

 

OBAMA – DUTERTE.  CZEGO  NIE  POWIEDZĄ  ŁŻE – MEDIA

Wyjaśnienia oferowane przez zachodnie media adresowane są do ludzi, którzy odebrali bardzo szczątkową edukację. W ostatnim spięciu pomiędzy prezydentem Barackiem Obamą a prezydentem Rodrigo Duterte nie chodzi tylko o to, że ten ostatni określił Obamę jako “Putang ina” co oznacza “skurwysyna” w Tagalog. Załamanie się relacji pomiędzy Filipinami, byłą bezwzględnie wyzyskiwaną kolonią Stanów Zjednoczonych [przypis: kolonia od 1898 do 1946 roku], a Stanami Zjednoczonymi jest wynikiem odnowienia się filipińskiego nacjonalizmu, odrazą Duterte dla wybiórczego podejścia administracji Obamy dla praw człowieka oraz antypatią prezydenta Filipin dla muzułmańskiej propagandy [będącej instrumentem Stanów Zjednoczonych] w sąsiedniej Indonezji.

Duterte dobrze wie, że Obama w dzieciństwie modlił się w meczecie i recytował Koran w quasi-islamskiej państwowej szkole w Dżakarcie. Dla Duterte, byłego burmistrza Davao na wyspie Mindanao, południowej wyspie Filipin, nawiedzanej przez – finansowanych przez Saudów – wahabitów z grupy terrorystycznej Abu Sayyaf, wyhodowanej w radykalnych meczetach wokół Morza Sulu, interwencje Obamy w Azji Południowo – Wschodniej mają silny związek z terroryzmem.

 

Znalezione obrazy dla zapytania lolo soetoro

Lolo Soetoro, Stanley Ann Dunham Soetoro, baby Maya Soetoro oraz Barry Soetoro (późniejszy Barack Obama)

Uwagi Duterte, dotyczące matki Obamy, nie zostały rzucone w próżnię. Duterte dobrze rozumie rolę odgrywaną przez Stanley Ann Dunham Obama-Soetoro [matkę Obamy] w quasi-islamskim przewrocie CIA z 1965 roku w Indonezji, który obalił prezydenta Sukarno. W przewrót ten był zaangażowany brutalny zbir, ojczym Obamy, podpułkownik Lolo Soetoro, którego zadaniem było zidentyfikowanie i wymordowanie jak największej liczby komunistów i chińskich Indonezyjczyków. Zamach stanu był kierowany z amerykańskiej ambasady w Dżakarcie.

W 1967 roku matka Obamy zabrała młodego Obamę do Dżakarty, aby dołączyć do jej męża – zbrodniarza wojennego. Po przyjeździe do Indonezji, najludniejszego kraju muzułmańskiego na świecie, matka Obamy pracowała dla podporządkowanej CIA agencji dla rozw[b]oju międzynarodowego (USAID), zbierając po jawajskich wioskach nazwiska wszystkich zidentyfikowanych komunistów.

 

Znalezione obrazy dla zapytania filipiny

 

Dokumenty indonezyjskiego wywiadu dowodzą zaangażowania matki Obamy w prowadzoną w wiejskich okolicach Jawy akcję likwidacji Indonezyjskiej Partii Komunistycznej i zwolenników Sukarno, operacji opartej o wsparcie USAID o nazwie Projekt PROSYM. PROSYM, operacja CIA, miała wiele odpowiedników w Azji Południowo-wschodniej.

Odpowiednik programu PROSYM w południowym Wietnamie, którego celem był Vietcong i jego sympatycy, był znany pod nazwą Civil Operations and Revolutionary Development Support (CORDS), także znany jako Program Phoenix. W Laosie program, którego obiektem były komunistyczne siły Pathet Lao i północnowietnamska partyzantka, znany był jako Program Rascal.

Za kadencji poprzedniczki Duterte, Beningo Aquino, Obama miał na Filipinach partnera wojskowego, chętnego do zaangażowania w nową wersję zlikwidowanego zimnowojennego sojuszu South East Asia Treaty Organization (SEATO), który łączył Waszyngton z państwami Azji Południowo – Wschodniej w celu kontroli zachodniego Pacyfiku przeciwko Chinom. Intencją Obamy i Pentagonu jest powołanie organizacji SEATO 2, dzięki której amerykańskie myśliwce będą miały pełny dostęp do filipińskiej infrastruktury wojskowej. Duterte, prezydent stronnictwa narodowego, zasygnalizował wolę polepszenia stosunków z Chinami i zaproponował ugodę, na podstawie której filipińskie kutry mogłyby kontynuować łowy wokół będących przedmiotem sporu wysp na Morzu Południowochińskim, w tym problematycznej Mielizny Scarborough.

Filipińska ugoda z Pekinem to ostatnia rzecz, którą Obama mógłby zaakceptować. Dlatego właśnie Obama był przygotowany na złożenie oficjalnego protestu w sprawie łamania praw człowieka w trakcie pozasądowej egzekucji dilerów narkotykowych na Filipinach. Protest miał być złożony w trakcie ostatniego szczytu ASEAN w Vientane w Laosie. Po tym jak amerykański ambasador w Manili Philip Goldberg publicznie zbeształ Duterte za jego radykalną rozprawę z dilerami narkotyków, prezydent Filipin nazwał go “gejowskim skurwysynem” [Goldberg to zadeklarowany sodomita]. Goldberg specjalizuje się w destabilizacji krajów, w których urzęduje. Został już wygnany przez boliwijskiego prezydenta Evo Moralesa za spotkanie ze skrajnie prawicowym członkiem opozycji w celu zorganizowania proamerykańskiego zamachu stanu w Boliwii.

 

Znalezione obrazy dla zapytania duterte

Rodrigo Duterte

Oczywiście Duterte jest świadomy związków Obamy i Goldberga z CIA. Prezydent Filipin, którego Obama określił jako “barwnego”, nie jest – jak twierdzą korporacyjne media Zachodu – “filipińskim Donaldem Trumpem”.Duterte jest bystrym pragmatykiem, opowiadającym się przeciwko Obamie, neokonserwatywnym podżegaczom wojennym i wahabickim, salafickim agitatorom, którzy ulokowali się w amerykańskim Departamencie Stanu. Duterte i jego zwolennicy dobrze wiedzą, że krwawe czystki, przeprowadzone przez CIA w Indonezji na chińskich Indonezyjczykach oraz członkach i sympatykach Indonezyjskiej Partii Komunistycznej, nie byłyby możliwe bez poparcia sunnickiej hierarchii islamskiej w tym kraju. Z tą właśnie grupą współpracowali matka i ojczym Obamy.

Jeszcze przed przewrotem CIA z 1965 roku w Indonezji, muzułmańska Parta Gwiazdy i Półksiężyca (Partai Bulan Bintang) otrzymywała wsparcie od CIA w deklarowanym dżihadzie przeciwko Indonezyjskiej Partii Komunistycznej, chińskim Indonezyjczykom i indonezyjskim chrześcijanom. Partai Bulan Bintang wspiera obecnie przyjęcie szariatu w kraju, który od czasu zakończenia II wojny światowej był całkowicie świecki.

Indonezyjski muzułmański ruch polityczny był szczególnie silny na Jawie, gdzie matka i ojczym Obamy (Lolo Soetoro) mieli dobre kontakty na poziomie miasteczek i wiosek. Indonezyjscy muzułmanie byli aktywni w indonezyjskiej części Borneo (Kalimantan), także wzdłuż granicy z Brytyjskim Północnym Borneo (teraz malezyjski stan Sabah), terenach niepokojąco bliskich do ośrodków islamskich separatystów Moro, aktywnych na wyspie Mindanao, rodzinnej wyspie Duterte. Filipiny również mają pretensje terytorialne do stanu Sabah na północnym Borneo.

Transgraniczny terroryzm muzułmański ciągle nawiedza filipińską Mindanao, malezyjską Sabah i indonezyjski Kalimantan. O wiele groźniejszy dla rządu Filipin był fakt, że ojczym Obamy działał w zmowie z filipińskim jezuitą, ojcem Jose Blanco, agentem CIA, który utworzył KAMI, indonezyjską organizację studencką, zorientowaną przeciwko Chińczykom i muzułmanom. KAMI w 1965 roku organizowała protesty przeciwko Sukarno w Dżakarcie i na całym Archipelagu Indonezyjskim. Indonezyjscy agenci CIA zaczęli również organizować anty-chińskie akcje w malezyjskim stanie Sarawak (północne Borneo).

Te wszystkie operacje CIA były prowadzone przy akceptacji SEATO, organizacji, której działanie Obama i Clinton chcieliby wznowić w celu nadania dynamiki nowej zimnej wojnie w Azji Południowo – Wschodniej. Duterte wyraża ten sam populizm i nacjonalizm, który stał się głośny na całej planecie w proteście przeciwko globalizacji. Zachodnie media korporacyjne wiedzą tyle o historii Indonezji czy Filipin, ile wie przeciętny siedmiolatek. Dlatego sprowadziły sprawę do poziomu pyskówki “filipińskiego Donalda Trumpa”.

Duterte jest pierwszym prezydentem Filipin z wyspy Minadao. Jako mieszkaniec Minadao wie on więcej od wielu swoich rodaków o historii Morza Sulu. Duterte ma mało szacunku dla amerykańskiego prezydenta, którego indonezyjska rodzina ma na rękach krew niewinnych ludzi. Pouczanie Duterte w sprawie praw człowieka to objaw nieposkromionej pychy Obamy. Duterte, który przetrwał wiele lat jako burmistrz Davao na targanej islamskimi konfliktami wyspie Mindanao, dał Obamie do zrozumienia co myśli o amerykańskim parweniuszu.
http://www.strategic-culture.org/news/2016/09/09/obama-duterte-blow-up-what-corporate-media-doesnt-get.html

Przetłumaczył: Mariusz B.

 

* * * * * * *

TURECKO – AMERYKAŃSKA  WSPÓŁPRACA  W  PÓŁNOCNEJ  SYRII

07 września turecki prezydent Erdogan wygłosił ważne oświadczenie o wynikach rozmów z amerykańskim prezydentem Barackiem Obamą podczas szczytu G20 w Chinach. Zgodnie z nim Ankara jest gotowa zaakceptować propozycję Waszyngtonu w sprawie współpracy w wypędzeniu bojowników Państwa Islamskiego z Raqqi. To porozumienie zakłada zupełnie nową równowagę sił w północnej Syrii, co stanowi realne zagrożenie dla rosyjskich planów wobec Aleppo, dla politycznego wizerunku Moskwy oraz dla wyniku negocjacji w Genewie.

 

Znalezione obrazy dla zapytania erdogan - obama

Erdogan i Obama

Aktualnie oddziały tureckie i ich sojusznicy z Wolnej Armii Syryjskiej rozpoczynają operację w północnej Syrii w celu objęcia kontroli nad 800 km2 obszaru woków Dżarabulus i Azaz. Mimo oświadczenia Ankary o walce nie tylko z Państwem Islamskim, lecz również z syryjskimi Kurdami od 01 września nie odnotowano potyczek z Syryjskimi Siłami Demokratycznymi. Kurdowie ciągle zajmują pozycje wokół Manbidż i nie zamierzają wycofać się za Eufrat. W końcu sierpnia Turcja rozpoczęła budowę betonowego muru wzdłuż granicy z Syrią na obszarach kontrolowanych przez Kurdów. Naszym zdaniem stanowi to o niemożności przeprowadzenia skutecznej operacji przeciwko Kurdom oraz o możliwości eskalacji konfliktu w bliskiej przyszłości.

Turecka ofensywa w regionie Dżarabulus wyprowadziła kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne przybyłe z południa (Ayn Issa), gdzie przygotowywały się na atak na Raqqę, na północ, pod komendę amerykańską. Przedstawiciele kurdyjskiego przywództwa oświadczyli już, że turecka inwazja fatalnie przysłużyła się planowanej operacji.

Najwyraźniej doświadczony polityk Erdogan zdołał zastraszyć Amerykanów możliwością zbliżenia z Moskwą i Teheranem, i wycofaniem kraju z NATO. Waszyngton, zaniepokojony utratą ważnego partnera strategicznego, zdecydował się na ustępstwa na rzecz Ankary w kwestii kurdyjskiej (redukcja pomocy dla Kurdów syryjskich w celu zażegnania konfliktu z oddziałami tureckimi) oraz w tureckich sprawach wewnętrznych (ekstradycja Gülena oskarżanego o organizację przewrotu wojskowego z 15 lipca). Oświadczenie Erdogana wskazuje, że Turcja i Stany Zjednoczone osiągnęły strategiczne porozumienie w sprawie wspólnego ataku na Raqqę w najbliższej przyszłości.

Turcja ma realną szansę osiągnięcia strategicznego zwycięstwa w walce z Państwem Islamskim, który to sukces może być użyty przez Erdogana dla podniesienia notowań popularności. W przyszłych negocjacjach w Genewie Ankara ma możliwość wpłynąć na sytuację polityczną w Syrii. Jej sprzymierzeńcami są Arabia Saudyjska i Katar, które spadły na drugi plan we wsparciu dla anty-Asadowskiej opozycji.

 

Znalezione obrazy dla zapytania mapa syrii

Dla Stanów Zjednoczonych przejęcie Raqqi przez Turcję jest możliwością kontynuacji wojny przez pośredników. Przejęcie głównej bazy terrorystów z Państwa Islamskiego jest doskonałym prezentem dla Hillary Clinton, który zwiększy poparcie dla Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach. Dodatkowo taki sukces amerykańskiej międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej powinien przyćmić wysiłki Rosji, której zdolności do walki z ISIS są ograniczone. Prawdopodobnie brak sukcesów w negocjacjach z Rosją w sprawie Aleppo i generalnie Syrii oraz nasilenie sankcji antyrosyjskich mają związek z amerykańskim porozumieniem w sprawie tej operacji.

Dla Rosji sprawy przybierają niekorzystny obrót. Podczas tej ofensywy Turcy i ich sprzymierzeńcy z Wolnej Armii Syryjskiej i innych muzułmańskich organizacji z okolic Raqqi muszą zaatakować strategiczne miasto w regionie Aleppo kontrolowane przez ISIS – Al-Bab. W przypadku zwycięstwa siły te zetkną się z rządową Syryjską Armią Arabską, okrążającą Aleppo od wschodu w Tel Shair. Obecna linia frontu Syryjskiej Armii Arabskiej w najwęższym miejscu ma tylko 3 km i może zostać łatwo przerwana przy wsparciu powstańców ze wschodniego Aleppo.

Z doniesień z przedstawicielami zbrojnej opozycji w Aleppo, Al-Shami, wiadomo, że są tam znaczące zapasy broni, amunicji i żywności oraz wysokie morale i oczekiwanie na ofensywę tureckich przyjaciół, którzy mają zlikwidować blokadę. Źródła we wschodnim Aleppo donoszą, że rebelianci zrezygnowali z przerwania blokady w dystrykcie Castello i Ramus gromadząc siły na nową operację.

Uczestnictwo w walkach tureckich oddziałów z pojazdami wojskowymi powoduje, że ewentualne uderzenia rosyjskiego lotnictwa będą problematyczne. Turcja może oświadczyć, że nie uczestniczyła w przerwaniu blokady, ale nie mogła zabronić tego siłom zbrojnej opozycji walczącym z siłami rządowymi.

W przypadku przerwania blokady Aleppo wszystkie rosyjskie plany politycznego uregulowania konfliktu stracą na aktualności. Zachodnie regiony miasta będą okrążone, jedyną drogą wyjścia będzie ostatnio zajęty obszar w Ramus. Bardzo trudno jest przeprowadzić operację zaopatrzenia w terenie, w którym budynki są zniszczone, a drogi są atakowane ostrzałem z obydwu stron. Wtedy strona turecko – amerykańska zaprezentuje plan politycznego uregulowania sytuacji w mieście, który będzie kopią planu rosyjskiego z przegraną Syryjczyków. W takim przypadku pozostała część północnej Syrii, z wyjątkiem terenów kontrolowanych przez Kurdów, przypadnie siłom znajdującym się pod kontrolą Ankary i Waszyngtonu.

Turecka ofensywa w El-Bab i przerwanie blokady Aleppo wpływają na stan relacji pomiędzy Moskwą i Ankarą. Sytuacja może wrócić do „zimnej wojny” i przerwania realizacji projektów strategicznych. To będzie wielkie osiągnięcie Waszyngtonu.

Przejęcie Raqqi przez oddziały tureckie i zbrojną opozycję syryjską, wspierane przez amerykańskie lotnictwo, wzmocni status Stanów Zjednoczonych jako głównej siły walczącej z międzynarodowym terroryzmem i zarazem postawi Rosję w trudnej sytuacji. Oczywistym efektem będzie rozbiór Syrii. Po takim sukcesie wojskowym dramatycznie zwiększy się polityczna siła zbrojnej opozycji i jej sprzymierzeńców w trakcie genewskich negocjacji, poświęconych politycznemu uregulowaniu konfliktu.

Zespół Katehon,
http://katehon.com/article/turkish-american-cooperation-northern-syria

Przetłumaczył: Mariusz B.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka