O bohaterach niniejszego tekstu mówił już lider Hezbollah Sayyed Hassan Nasrallah:
http://zygmuntbialas.blog.pl/2016/08/14/co-sie-dzieje-na-swiecie-14-08-2016/
ASSOCIATED PRESS O REKRUTACH ISIS
Formularz rekrutacyjny dżihadystów zawiera pytanie o ocenę, w skali od 1 do 3, wiedzy o islamie. Chętni do przyjęcia do Państwa Islamskiego zgromadzeni gdzieś w hangarze na syryjsko-tureckiej granicy zademonstrowali całkowitą ignorancję w tej dziedzinie.
Abu Bakr al-Baghdadi, jak Sławomir Nowak, lubi drogie zegarki
W szczycie zaciągu piechoty do Państwa Islamskiego w 2013 i w 2014 roku grupa typowych rekrutów obejmowała Francuzów, którzy wraz z przedstawicielem ISIS włóczyli się po francuskich barach. Europejskiego konwertytę, który opisywał się jako „gej” i dwóch Brytyjczyków, którzy zamówili na Amazonie „Koran for Dummies” i “Islam for Dummies” (odpowiednio: Koran /islam dla żółtodziobów). Po przyjęciu do ISIS zostali umieszczeni w bezpiecznych domach i nawiedzeni przez grupę imamów w celu przeprowadzenia indoktrynacji, jak wynika z zeznania sądowego i wywiadów przeprowadzonych przez Associated Press.
„Zrozumiałem, że jestem w niewłaściwym miejscu, kiedy na formularzu zobaczyłem pytania typu: ‚z kim się mamy skontaktować w przypadku twojej śmierci?” – powiedział 32-letni europejski rekrut, rozmawiający z AP pod warunkiem zachowania anonimowości. Deklarował, że myślał o dołączeniu do grupy walczącej z prezydentem Basharem Asadem, o pomocy Syryjczykom, a nie o dołączeniu do Państwa Islamskiego.
Europejczyk o chłopięcym wyglądzie przyjechał do Syrii w 2014 roku. Opowiadał, że rekrutom pokazywano filmy propagandowe Państwa Islamskiego na temat islamu, a odwiedzający ich imamowie nieustannie wychwalali śmierć męczeńską. Daleko od domu, bez religijnej edukacji, z zerwanymi więzami rodzinnymi i wyłączonym sprzętem elektronicznym, trudno było orzec, gdzie jest prawda.
Analiza tysięcy ujawnionych dokumentów Państwa Islamskiego, przeprowadzona przez AP, pokazuje, że od początku większość rekrutów przyjeżdżała wyłącznie z podstawową wiedzą o islamie. Ponad 3 tysiące tych dokumentów dotyczy wiedzy rekrutów o szariacie, systemie prawnym, będącym interpretacją Koranu i hadisów – wypowiedzi i uczynków Proroka Mahometa.
Zgodnie z dokumentacją nabytą przez opozycyjny syryjski portal Zaman al-Wasl
https://www.zamanalwsl.net/
udostępnioną AP – 70% rekrutów wykazywało się „podstawową” wiedzą szariatu – najniższym możliwym poziomem. 24% wykazywało „średnią” wiedzę, a 5% było uznanych za zaawansowanych w wiedzy islamskiej. Pięciu rekrutów potrafiło recytować Koran z pamięci [w przyzwoitych muzułmańskich rodzinach recytacji Koranu uczy się od dziecka].
Wyniki tego dochodzenia demonstrują najbardziej kłopotliwy aspekt rekrutacji Państwa Islamskiego w Stanach Zjednoczonych i w Europie: czy niezadowoleni ludzie rozumiejący szariat są bardziej odporni na radykalizację? Albo czy ludzie nie znający islamu są bardziej podatni na radykalną ideologię grupy, która jest oparta na przemocy? – Badanie sugeruje, że chodzi o drugą opcję. Grupa żeruje na ignorancji religijnej, pozwalając różnym ekstremistom na przyjęcie metki islamu dla egzekucji polityki maksymalnej ekspansji terytorialnej i dokonywania krwawych masakr na cywilach.
Najbardziej znani zwolennicy Państwa Islamskiego mają raczej słabe związki z religią. Mohamed Lahouaiyej Bouhlel, który [rzekomo - przypis MB] zabił 85 osób, wjeżdżając ciężarówką w tłum w Dzień Bastylii w Nicei, był opisywany przez rodzinę i przyjaciół jako osoba obojętna religijnie, chwiejna ze skłonnością do alkoholu, tańcząca salsę i mająca kochanka płci męskiej.
W przeciwieństwie do Omara Mateena, który [rzekomo - przypis MB] atakował w Orlando, Bouhlel nie zadeklarował publicznie związków z Państwem Islamskim, nic nie wskazuje, że miał on jakiekolwiek związki z ekstremistami prowadzącymi wojnę na Bliskim Wschodzie. Grupa po atakach oświadczyła, że byli to jej bojownicy.
AP przeanalizowała około 4 030 formularzy rekrutacyjnych zagranicznych rekrutów ISIS, którzy przedostali się do Syrii, kiedy grupa błyskawicznie rozszerzała działalność i przejmowała terytorium Iraku i Syrii w 2013-14 roku. W tym czasie CIA szacowała liczbę bojowników na 20-31 tysięcy osób razem w Syrii i Iraku. Wśród dokumentów były formularze 9 z 10 młodych ludzi ze Strasbourga we Francji, wszyscy rekrutowani przez Mourada Faresa. Jeden z nich, Karim Mohammad -Aggad wspominał włóczenie się po niemieckich barach z Faresem. Zeznawał, że osoby rekrutujące do Państwa Islamskiego używały wyrafinowanych technik perswazyjnych.
Przybył do Syrii wraz z młodszym bratem i przyjaciółmi w końcu 2013 roku. Dwóch poniosło śmierć w Syrii w trakcie kilku miesięcy, a siedmiu powróciło do Francji i zostało aresztowanych. Brat Mohammada -Aggada, 23-letni Foued powrócił do Paryża i był jednym z trzech mężczyzn, którzy atakowali Bataclan w nocy 13 listopada, gdy zginęło [rzekomo - przypis ZB] 130 osób. „Moja religia nie ma nic wspólnego z moim wyjazdem – zeznał Karim Mohammad-Aggad w sądzie przed wyrokiem 9 lat więzienia. – Islam został wykorzystany do złapania mnie w pułapkę”.Dane Państwa Islamskiego wskazują, że Karim i jego brat Foued zostali zaliczeni do ośmiu z całej grupy ze Strasbourga z „podstawową” znajomością szariatu.
Mohammed -Aggad wyrażał powszechne odczucia Europejczyków, pochodzących z północnej Afryki, kiedy zeznawał w sądzie, że czuł się imigrantem w Algierii i „brudnym Arabem” we Francji. Po kilku miesiącach w Syrii powiedział, że opuścił Państwo Islamskie, ponieważ był traktowany przez ekstremistów jak apostata, ktoś kto wyrzekł się swojej religii.
Kiedy naciskany przez sędziego o ocenę swojej znajomości szariatu i sposobu jego implementacji przez Państwo Islamskie Mohammad-Aggad, były operator na stacji benzynowej, zmieszany odpowiedział: „Nie mam dostatecznej wiedzy, aby odpowiedzieć na to pytanie”.Jeden ze współoskarżonych, Radouane Taher także był pytany przez sędziego, czy obcinanie głów, przeprowadzane przez Państwo Islamskie, było zgodne z prawem islamskim. Nie potrafił odpowiedzieć, twierdząc: „Nie mam kwalifikacji”.
Z pomocą przychodzi Amazon – Proces długoletnich przyjaciół, Mohammeda Ahmeda i Yusufa Sarwara z Birmingham, ujawnił, że 22-latkowie zamówili „Koran dla żółtodziobów” i „Islam dla żółtodziobów” w ramach przygotowań do dołączenia do ekstremistów w Syrii. Zostali aresztowani po powrocie do Brytanii i skazani w 2014 roku za terroryzm.
Patrick Skinner, były oficer CIA ze sporą znajomością ekstremistycznych organizacji z Bliskiego Wschodu, twierdzi, że są ludzie przystępujący do Państwa Islamskiego z pobudek religijnych, ale większość, zwłaszcza tych z Zachodu, to ludzie, którzy szukają poczucia przynależności, rozgłosu czy zwykłej ekscytacji. “Religia jest na drugim planie” – powiedział Skinner, dyrektor projektów specjalnych w firmie doradzającej w zakresie bezpieczeństwa Soufan Group. – Ci, którzy pragną przeżyć religijnych, pójdą raczej do Uniwersytetu Al-Alzar” – dodał, odnosząc się do tysiącletniej szkoły nauczającej szariatu i nauk koranicznych.
W ostatnim wydaniu anglojęzycznego magazynu „Dabiq”, poświęconego głównie promocji ich islamskich inspiracji, Państwo Islamskie uznało Al-Azhar za część podejścia związanego z podporządkowaniem islamu wobec Zachodu. Mohammed Abdelfadel, islamski uczony, prowadzący sekcję niemieckojęzyczną na Al-Azhar, śledzącą propagandę Państwa Islamskiego, twierdzi, że ISIS upowszechnia powierzchowne wyobrażenia o tym, co jest „halal i haram”, czy dozwolone i zakazane w islamie. Mówi, że propaganda ISIS przedstawia bojowników Państwa Islamskiego jako męskich, silnych i zdecydowanych męczenników, zmierzających do nieba wbrew islamskim prawom zakazującym terroryzmu, zabijania cywilów na wojnie, narzucania islamu osobom, wyznającym inną religię, i innej działalności kryminalnej.
Rekrutacja osób, wyposażonych w wiedzę, dotyczącą szariatu, jest ważna, dlatego że Państwo Islamskie nie tylko potrzebuje samobójców, ale również administratorów i urzędników do nadzoru nad sądami i sędziami, którzy będą promować ideologię ISIS. Ma to znaczenie, bo osoby, które zadeklarowały zaawansowaną wiedzę w zakresie prawa islamskiego, nie chcą podejmować się roli samobójców, jak wynika z badań Centrum Zwalczania Terroryzmu, instytucji akademickiej przy Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych.
„Jeśli męczeństwo jest uznawane za ideał religijny, wtedy należałoby oczekiwać, że ludzie z największą wiedzą w zakresie szariatu będą chcieli angażować się w tę działalność z większą częstotliwością” – mówi raport. Mimo religijnego uzasadnienia, używanego przez ISIS dla misji samobójczych „osoby z największą wiedzą religijną w organizacji są mniej chętne do przystępowania do misji samobójczych” – tak wynika z badań.
Islamski naukowiec Tariq Ramadan powiedział, że jedno spojrzenie na czołowych liderów Państwa Islamskiego wskazuje, iż nie mają oni wystarczających religijnych kwalifikacji, a łączy ich zajmowanie wysokich pozycji w świeckim rządzie partii BAAS Saddama Husajna. Ramadan uczy islamu w Oksfordzie i napisał kilka książek na temat islamu i integracji muzułmanów w Europie. Mówi, że obowiązkiem islamskich naukowców jest wykazanie błędów Państwa Islamskiego. Ludzie, którzy dokonują zamachów, nie są męczennikami, tylko zbrodniarzami. Zabijają niewinnych. Nic w islamie nie usprawiedliwia zabijania niewinnych.
Homoseksualny europejski rekrut zadeklarował, że przeszedł na islam, ponieważ zainteresowała go ta kultura i było to łatwe. „Wymagali wygłoszenia tylko jednej modlitwy i żadnej wcześniejszej wiedzy o islamie – powiedział. – Tam nie było żadnej hierarchii i mowa była o dobrym życiu”. - Jako konwertyta o prawie zerowej wiedzy o islamie używał jednej modlitwy. „Tacy ludzie jak ja zostali wepchnięci w coś, czego nie rozumieją; nigdy nie przypuszczałem, że skończę w Państwie Islamskim”.
Aya Batrawy, Paisley Dodds and Lori Hinnant — Associated Press August 15, 2016
http://hosted.ap.org/dynamic/stories/M/ML_ISLAMIC_STATE_PREYING_ON_IGNORANCE?SITE=AP&SECTION=HOME&TEMPLATE=DEFAULT&CTIME=2016-08-15-01-16-46
Przetłumaczył: Mariusz B.
Komentarze