Zygmunt Białas Zygmunt Białas
4932
BLOG

Co się dzieje w USA - 12.11.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 12

The Saker: Trump jako prezydent – szanse i zagrożenia

A więc się stało: Hillary nie wygrała! Mówię to zamiast „wygrał Trump”, ponieważ sądzę, że to pierwsze jest dużo ważniejsze. Dlaczego? – Nie mam pojęcia, co teraz zrobi Trump, przypuszczam jednak, że wiem, co zrobiłaby na tym miejscu Hillary: wywołałaby wojnę z Rosją. Najprawdopodobniej Trump tego nie zrobi. W swoim pierwszym przemówieniu po ogłoszeniu wyników powiedział:

Chciałbym przekazać społeczności światowej, że, choć zawsze będę stawiał interesy Ameryki na pierwszym miejscu, ze wszystkimi będziemy postępować uczciwie – ze wszystkimi ludźmi i ze wszystkimi narodami. Będziemy poszukiwać wspólnych interesów, a nie wrogości, wspólnoty, a nie konfliktu.

 

Znalezione obrazy dla zapytania donald trump i władimir putin

 

Odpowiedź Putina była błyskawiczna:

Pamiętamy jego oświadczenia jako kandydata na prezydenta, wyrażające pragnienie odbudowy stosunków pomiędzy naszymi krajami. Rozumiemy że nie będzie to łatwe, biorąc pod uwagę zdegradowany poziom naszych stosunków w chwili obecnej. Jak już wspomniałem, nie jest winą Rosji, że nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi osiągnęły tak niski poziom.

Rosja jest gotowa i oczekuje na powrót pełnych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Powtórzę: jesteśmy świadomi, że nie będzie to łatwe, lecz jesteśmy gotowi do wysiłku, zmierzającego do przywrócenia stosunków Rosji ze Stanami Zjednoczonymi na ścieżkę trwałego zbliżenia.

Przyniesie to korzyści Rosjanom i Amerykanom, i wpłynie pozytywnie na ogólny klimat stosunków międzynarodowych, biorąc pod uwagę odpowiedzialność Rosji i Stanów Zjednoczonych za utrzymanie globalnej stabilności i bezpieczeństwa.

Powyższa wymiana zdań jest wystarczającym powodem dla całej planety do radości z porażki Hillary i zwycięstwa Trumpa. Czy Trump będzie miał dość odwagi, siły woli i inteligencji, aby dokonać czystki w amerykańskiej administracji i pozbyć się kliki neokonserwatystów, którzy infiltrowali rząd przez parę dekad? Czy będzie miał na tyle siły, aby zetrzeć się z wrogim sobie Kongresem i z mediami? A może zechce spotkać się z nimi w połowie drogi i naiwnie przyjmie, że nie użyją swojej władzy, pieniędzy i wpływów do sabotowania jego prezydentury? – Nie wiem, nikt nie wie. Jednym z pierwszych znaków będą nazwiska i dorobek ludzi, których mianuje do nowej administracji, zwłaszcza szefa gabinetu i sekretarza stanu.

Zawsze mówiłem, że wybór mniejszego zła jest niewłaściwy z etycznego punktu widzenia i pragmatycznie błędny. W tym przypadku większe zło oznaczało termonuklearną wojnę z Rosją, mniejsze zło może stopniowo porzucić Imperium dla zachowania Stanów Zjednoczonych niż poświęcić Stany Zjednoczone dla potrzeb rozbudowy Imperium. W przypadku Hillary albo Trumpa wybór był prosty: wojna albo pokój.

 

Znalezione obrazy dla zapytania wojna nuklearna

Moskwa po wojnie nuklearnej (gra komputerowa)

Wielkim osiągnięciem Trumpa stało się zmuszenie amerykańskich mediów korporacyjnych do pokazania swojej prawdziwej twarzy – twarzy złej, kłamliwej i moralnie skorumpowanej machiny propagandowej. Amerykanie swoimi głosami na Trumpa pokazali mediom gigantyczny “gest Kozakiewicza” – deklarację braku zaufania i całkowitego odrzucenia, która na zawsze zrujnowała wiarygodność propagandowej maszynerii Imperium [przypis tłumacza: naiwniak, wiadomo, że tłum nie ma pamięci].

Nie jestem tak naiwny, aby nie rozumieć, że miliarder Donald Trump jest częścią 1% na górze, typowym produktem amerykańskiej oligarchii. Nie jestem również takim ignorantem, aby nie pamiętać z historii, że poszczególne frakcje elity potrafią walczyć między sobą szczególnie wtedy, kiedy ich interesy są zagrożone. Czy muszę przypomnieć, że Putin także pochodzi z sowieckich elit?

W idealnym scenariuszu Trump i Putin powinni się spotkać, razem ze swoimi kluczowymi ministrami, na długich tygodniowych negocjacjach w stylu Camp David, gdzie każda sporna sprawa powinna zostać przedyskutowana i osiągnięty zostałby kompromis. Paradoksalnie, to powinno być proste: kryzys w Europie jest całkowicie sztuczny, wojna w Syrii ma całkowicie oczywiste zakończenie, a międzynarodowa społeczność z pewnością przyzwyczai się do Stanów Zjednoczonych, które “będą postępować uczciwie – ze wszystkimi ludźmi i ze wszystkimi narodami” oraz będą “poszukiwać wspólnych interesów, a nie wrogości, wspólnoty, a nie konfliktu”. Prawda jest taka, że Rosja i Stany Zjednoczone nie mają obiektywnych powodów do trwania w stanie konfliktu – wynikają one jedynie z ideologii mesjanistycznego imperializmu tych, którzy wierzą czy udają, że wierzą, iż Amerykanie to„nadzwyczajny naród”. Świat oczekuje i potrzebuje, aby Stany Zjednoczone były normalnym narodem.

Co w najgorszym przypadku? – Trump okaże się całkowitym oszustwem. Osobiście w to wątpię, ale jest to możliwe. Bardziej prawdopodobne jest, że nie będzie miał na tyle wizji i odwagi, aby zniszczyć klikę neokonserwatystów, którzy zechcą go udobruchać. Jeśli tak zrobi, to oni go zniszczą. Faktem jest, że mimo iż poszczególne administracje zmieniały się co 4 czy 8 lat, to reżim przy władzy był stabilny. Amerykańska polityka od końca II wojny światowej jest nadzwyczaj niezmienna. Czy Trump przyniesie tylko nową administrację czy rzeczywistą “zmianę reżimu”? – Nie wiem.

Pamiętajmy jednak – nawet jeśli Trump rozczaruje wszystkich, którzy w niego wierzyli – to co się zdarzyło podczas tych wyborów jest powiewem śmierci dla Imperium. “Occupy Wall Street” nie osiągnęło nic ważnego, ale idea rządów 1%, wprowadzona do publicznej świadomości poprzez ten ruch, ciągle tam pozostaje. To cios dla wiarygodności i legitymizacji całego porządku społeczno – gospodarczego Stanów Zjednoczonych: nie jest to demokracja, a plutokratyczna oligarchia – wszyscy dzisiaj o tym wiedzą. Podobnie, wybór Trumpa udowodnił, że amerykańskie media to prostytutki i że większość Amerykanów nienawidzi swojej klasy rządzącej. To znowu jest cios dla wiarygodności i legitymizacji całego porządku społeczno-gospodarczego. Jeden po drugim, mity założycielskie Imperium Amerykańskiego kruszą się i pozostaje już tylko system, który może funkcjonować tylko dzięki użyciu przemocy.

 

Znalezione obrazy dla zapytania imperium amerykańskie

 

Aleksander Sołżenicyn mówił, że reżimy mogą być mierzone na skali od tych, których władzą jest ich siła do takich, których siłą jest ich władza. W przypadku Stanów Zjednoczonych widać wyraźnie, że reżim nie ma innej władzy niż jego siła i że to czyni go pozbawionym legitymizacji I nietrwałym.

Niezależnie od tego czy amerykańskie elity to akceptują czy nie, Imperium Amerykańskie odchodzi w przeszłość. Z Hillarią moglibyśmy oczekiwać zaprzeczania do ostatniej chwili, jak na Titanicu, co mogłoby przybrać kształt termonuklearnego grzyba nad Waszyngtonem. Trump może użyć siły ciągle pozostającej w jego dyspozycji do wynegocjowania najlepszych warunków zaniku Imperium dla swojego kraju. Szczerze mówiąc, myślę, że wszyscy światowi liderzy rozumieją, iż powinni teraz dokonać racjonalnych ustępstw na rzecz Trumpa i współpracować z nim zamiast zmagania się z ludźmi, których właśnie odsunął od władzy.

Jeśli Trump pozostanie przy swoich obietnicach wyborczych, to znajdzie solidnych i wiarygodnych partnerów w osobach Władimira Putina i Xi Jinpinga. Ani Rosja, ani Chiny nie mają nic do zyskania w konfrontacji czy konflikcie ze Stanami Zjednoczonymi. Czy Trump będzie miał na tyle mądrości, aby wykorzystać tę sytuację z korzyścią dla Stanów Zjednoczonych? Czy może będzie kontynuował anty-chińską i anty-irańską retorykę? – Czas pokaże.
http://thesaker.is/trump-elected-as-president-risks-and-opportunities/

Napisał: The Saker

Przetłumaczył: Metro

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka