Zygmunt Białas Zygmunt Białas
4415
BLOG

Co się dzieje na Bliskim Wschodzie - 27.12.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 3

Bashar Ja'afari: Irakijczycy żyli obok siebie tysiące lat, dopóki Mr. Bremer [USA] nie nadszedł i nie odkrył, że już tak razem żyć nie powinni.

Bashar Ja'afari, Syrian Ambassador to UN.

Przemówienie syryjskiego ambasadora Bashara Ja'afari w Instytucie Schillera przy ONZ:

https://www.youtube.com/watch?v=U3LTTbOYVfU

Część pierwsza, przekład z języka angielskiego:

W przeddzień 15. rocznicy ataku na wieżowce w Nowym Jorku 9/11, w czasie zebrania Zgromadzenia Generalnego ONZ, Instytut Schillera zorganizował nadzwyczajną konferencję na Manhattanie: "Terroryzm nie zna granic ani tożsamości i dlatego nie może być usprawiedliwiony ani ukrywany”. Przewodniczący konferencji przedstawia ambasadora Syrii: "Naszym ostatnim mówcą, ku zdziwieniu obecnych, jest ambasador Bashar Ja’afari, stały przedstawiciel Arabskiej Republiki Syrii w Organizacji Narodów Zjednoczonych”.

Mówi ambasador Ja’afari:
Panie i Panowie, ogromne dzięki za przybycie tutaj w tę sobotę, gorącą i wilgotną sobotę, żeby posłuchać, co mamy do powiedzenia. Ja wiem, że czasem polityka jest nudna i może też zanudzać słuchaczy, ale problem jest szalenie ważny: dotyczy nie tylko Syrii, ale nas wszystkich - dotyczy USA, Syrii, Iraku, Bliskiego Wschodu, całego Bliskiego Wschodu i całego świata. I będziemy się starać spróbować wyjaśnić pewne sprawy, dodając do tego, co mój szanowny kolega senator Richard Black już powiedział. I do tego co pan Ramsey Clark, również mój wielki przyjaciel, powiedział przed moim przyjściem. Historia nas uczy, że kłamstwa nie są i nie mogą trwać wiecznie. My teraz wiemy z całą pewnością, że liczne tragiczne zdarzenia w historii oparte były na kłamstwie, to znaczy były bezpodstawne i bezzasadne. Mogę wam podać tu setki przykładów. Wiele z nich pochodzi od samej Organizacji Narodów Zjednoczonych, w której to organizacji reprezentuję mój kraj.

Myślę, że senator Black i pan Ramsey nie zostawili mi wiele do dodania. Niemniej jednak mamy zbyt dużo informacji, którymi chcielibyśmy się podzielić. My możemy godzinami i nawet całymi dniami mówić o tym, co zachodzi w świecie ogólnie, a w Syrii w szczególności – i będziecie zdumieni, ponieważ nigdy nie słyszeliście o tym, o czym chcę wam dziś opowiedzieć. Czuje się bardzo uhonorowany i wyróżniony, że dano mi szansę w tym posiedzeniu przemówić do słuchaczy z tego podium w Kościele św. Bartłomieja na Manhattanie. Przekazuję wam moje szczere pozdrowienia i najlepsze życzenia, i dziękuję Instytutowi Schillera za honor, jaki spotkał mnie i moich kolegów.

Znalezione obrazy dla zapytania 11.09.01

Spotykamy się dzisiaj, bo pamiętamy tragedię 11 września 2001. Była to jedna z najsmutniejszych i największych tragedii w całej historii Stanów Zjednoczonych. Była to również bardzo trudna lekcja dla wszystkich narodów i rządów, że terroryzm nie ma granic ani określonej tożsamości i dlatego nie może być usprawiedliwiany ani chroniony czy ukrywany. Mówię o tym dlatego, że senator Black dał do zrozumienia, że są pewne powiązania 9/11 z Arabią Saudyjską. I ja podam za chwilę więcej szczegółów.

15 z 19-u terrorystów, którzy zaatakowali 9/11 było Saudyjczykami. To nie byli Syryjczycy; to nie byli Irakijczycy; to nie byli Algierczycy. To byli Saudowie. To ci sami Saudowie, stworzeni przez zwany ogólnie wahabizm, który wywodzi swoją nazwę od założyciela tej szkoły myślenia Mohammeda Abdul Wahhaba; wahabizm pochodzi od Abdula Wahhaba, który pojawił się nagle w Hidzazie (stara nazwa Arabii Saudyjskiej). Obecna nazwa kraju Arabia Saudyjska jest fałszywa, bo Saudi pochodzi od nazwiska rodziny al-Saudi. To tak, jakby ktoś zmienił nazwę Stanów Zjednoczonych na Stany Obamy.

Chodzi o to, że rodzina Saudów ukradła nazwę państwa i zamieniła kraj w prywatną posesję jednej rodziny; po to, by prowadzić własną, rodzinną, bardzo radykalną politykę. Stalo się to pod koniec XVIII wieku. Najśmieszniejsze jest to, że ta szkoła radykalnego myślenia była stworzona i wprowadzona przez ówczesny wywiad brytyjski. Tak więc wywiad brytyjski pomógł w utworzeniu tego bardzo radykalnego ruchu w islamie – oczywiście celowo i z premedytacją. Wiadomo, jak działają Brytyjczycy – nie ma nic za darmo. I natychmiast, w 1815 roku, ten wariat, Abdul Wahhaba, poszedł podbijać Damaszek i Karbalę w Iraku. W Karbali zaatakował świątynie szyickie, a w Damaszku próbował najechać miasto, ale Syryjczycy go powstrzymali i rozgromili pod murami miasta. Wtedy wycofał się i powrócił tam, skąd przyszedł.

Podaje wam ten wstęp, by pokazać, że ten zwariowany ruch wahabicki nie jest produktem naszych czasów. Istnieje od stuleci, parę razy broniony przez Brytyjczyków, potem przez Amerykanów. To nie dlatego, że oni ten ruch wahabicki kochają, ale ponieważ taki wariacki, radykalny ruch jest bardzo przydatny Amerykanom.

Znalezione obrazy dla zapytania meczet umajjadów w damaszku

Islam to nie Arabia Saudyjska. Arabia Saudyjska – to nie islam. W Damaszku jest największy meczet w Syrii, który nazywa się Meczet Umajjadów [na zdjęciu], w samym środku, w sercu meczetu mamy świątynię św. Jana Chrzciciela. W środku meczetu! Jest to grób św. Jana Chrzciciela w meczecie, który odwiedzają zarówno muzułmanie, jak i chrześcijanie, i gdzie odmawiają modlitwy. Senator Black opowiedział wam o muftim Syrii, tym wspaniałym człowieku. Czy uwierzycie, że politycznym doradcą muftiego jest chrześcijanin? - Doradcą muftiego jest chrześcijanin. Tylko w Syrii. Tylko w Syrii. I dlatego jesteśmy szalenie dumni z naszego sekularyzmu. My jesteśmy z siebie dumni; czy jesteśmy chrześcijanami czy muzułmanami, ale nie jesteśmy gotowi, by stać się takimi wariatami jak Saudowie. I z całą pewnością nie mamy absolutnie nic wspólnego z ich koncepcją religii.

Notabene, to co robi ISIS i te wszystkie fanatyczne grupy w Syrii i Iraku, które ścinają głowy chłopcom, kobietom i dziewczynkom, odziedziczyli ścinanie głów mieczem od wahabitów. Aż do dzisiaj w Arabii Saudyjskiej, po piątkowych modlitwach, w Saudi Arabii ścinają ludziom głowy mieczem na placu publicznym. Aż do teraz! To nie tylko ISIL. W samej Arabii Saudyjskiej, w każdy piątek, po odmówieniu modlitw, mieczem ścinają ludziom głowy, publicznie. To jest nic nowego i to nie ISIL. ISIL nie jest czymś nowym. ISIL istnieje od wieków, wprowadzone przez Saudów. I to dlatego ich bronią, chronią i zbroją, i finansują.

Większość z nas na tym świecie uwierzyła, że po czarnym dniu 9/11 zostanie utworzony zjednoczony front międzynarodowy,skierowany przeciw terroryzmowi. O ile pamiętacie, myśmy wszyscy byli bardzo optymistyczni w tym czasie, że w końcu jakoś wspólnie będziemy zwalczać terrorystów i ich założycieli, protektorów i przywódców, i ich duchowych przywódców. Na nieszczęście, co się potem stało, to była inwazja na Irak. No więc, jeśli Saudowie zaatakowali Nowy Jork, i dwa wieżowce, to dlaczego napadać na Irak? - Jeśli głównym powodem była zemsta za 9/11, i wszyscy wiemy, i wiedzieliśmy wtedy, że to była konspiracja saudyjska – no to dlaczego trzeba było zaatakować Irak?

Irak jest państwem sekularnym tak jak Syria. Syria, Irak, Algieria to trzy państwa, które maja sekularne rządy w całym arabskim świecie. Irak teraz zniknął z pola widzenia. Irak stal się centrum międzynarodowego terroryzmu, po tym jak George Bush wprowadził tam 'wolność'.
Algieria... znacie Algierię. Była 'testowana’ już przed nami, na początku lat 90-tych. Wysłali im wczesną arabską wiosnę, ale się nie udała, dzięki Bogu. I teraz tylko Syria została, i ostatnio Egipt, i to dzięki temu, że wywalili Morsiego, który należy do tej samej rodziny radykalnego ruchu muzułmańskiego. I to nie jest islam; chodzi o ruchy radykalne, które udają i wmawiają, że reprezentują islam, co jest nieprawdą.

Islam stał się przedmiotem wielkich manipulacji. Bardzo poważnym i intratnym biznesem. Teraz każdy robi dość łatwo wielki biznes na islamie i spróbuje to wyjaśnić. Tu nie chodzi o politykę. Wszyscy mamy dość polityki. I ja też mam dość polityki. To jest o geopolitycznych rozmiarach, rywalizacji, konkurencji, dominacji.
No więc powiedzieliśmy, że to, co się niestety stało, to inwazja Iraku pod pretekstem zwalczania terroryzmu. I to była najśmieszniejsza część historii. George Bush, gdy napadł na Irak opowiadał, że zwalczał terroryzm i chciał zniszczyć broń masowej zagłady, którą Irak rzekomo posiadał… znowu jeszcze jedno kłamstwo. To znacie. Ale pozwólcie, że opowiem historię, której byłem świadkiem.

Pracuję w ONZ i wiem, o czym mówię, ponieważ ja tam bylem. Jest to historia, której nie usłyszycie w oficjalnych mediach, jakby powiedział senator Black. Po napadzie na Irak Narody Zjednoczone - pod presją ze strony Tony Blaira i Georga Busha - wysłały tzw. komisję śledczą pod nazwą UNSCOM pod przewodnictwem szwedzkiego naukowca, żeby stwierdzić istnienie broni masowej zagłady. Celem tego było pokazanie tzw. międzynarodowej społeczności, że napad na Irak był w pełni uzasadniony. 'Bo naturalnie jest broń masowej zagłady w Iraku i mamy tę broń znaleźć i pokazać światu'.

No więc utworzyli tę komisję śledczą i wysłali do Iraku. Oczywiście, gdy mówię o komisji, to mam na myśli setki ludzi opłaconych przez podatnika irackiego, przez irackie mienie zamrożone przez ONZ. Miliardy dolarów wydano na działanie tej komisji z kieszeni podatnika irackiego. Ta komisja 'badała’ obecność tej broni w Iraku od 2003 do 2008, i w 2008 roku należało zamknąć dochodzenie, bo okazało się, że nie bardzo jest co pokazać: kłamstwo było tak wielkie, że nie dało się go przełknąć w żaden sposób ani podać publice. Powołano więc Radę Bezpieczeństwa i poproszono komisję, by przedstawiła swój ostateczny raport o wynikach swoich badań.

Ale ciekawy jest fakt, że ostateczny raport nie zawiera żadnej informacji o posiadaniu broni masowego rażenia przez Irak. Komisja nie znalazła żadnej takiej broni, a nie mogła powiedzieć: "Przepraszamy panów dżentelmenów z Rady Bezpieczeństwa, ale nie znaleźliśmy żadnej broni masowej zagłady w Iraku” – Byloby to wielkim zaprzeczeniem medialnej propagandy autorstwa Georga Busha i Tony Blaira. Więc członkowie Rady Bezpieczeństwa mieli ogromny dylemat. Musieli zamknąć wyniki dochodzenia i ukryć raport, ponieważ całe przedsięwzięcie było ogromnie kosztowne, a Irak już był innym Irakiem, więc był najwyższy czas, by zakończyć jakoś tę całą hecę.

No to, co robić? Zwołano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa o północy. Tak, o północy. Nie było nikogo poza 15 członkami Rady Bezpieczeństwa. W ciągu kilku minut prezydent rozpoczął zebranie i powiedział: "Przyjęliśmy raport komisji” – ale nie wspomniał, czy komisja znalazła coś czy nie. Problem już nie istnieje. Ale co zrobić z archiwami komisji. To znaczy, jak przechować na wieczną pamiątkę treść i konkluzję tego raportu? Zachować w archiwach, żeby był dostęp do raportu? - Toż to byłby wielki skandal.

Słuchajcie uważnie, panowie i panie, Rada Bezpieczeństwa postanowiła cały wieloletni dorobek komisji włożyć do archiwum – to jest do żelaznych pudeł, ognioodpornych z zakodowanymi zamkami, których kod zna tylko sekretarz generalny. To raz. A dwa, te żelazne klatki mogą być otworzone dopiero za 60 lat! Jestem pewien, że nie słyszeliście tej historii. Nikt by wam tego nie powiedział. To jest to, co się zdarzyło.

W taki to sposób ubili dochodzenie o powodach inwazji na Irak. I teraz nikt z nas, na tej sali, nie jest w stanie czekać 60 lat, by ujawnić to wielkie kłamstwo. I za 60 lat będzie za późno, by ukarać winnych. Nie będzie już Georga Busha ani Tony Blaira. Ale były trzy miliony zamordowanych Irakijczyków, milion wdów irackich, miliony osieroconych Irakijczyków, miliony uchodźców na świecie. I cały Irak został zniszczony. Plus setki miliardów dolarów, które stanowiły majątek Iraku za granicą – zniknęły. Wyparowały. Podobnie jak 800 milionów dolarów Libii. Nikt nie wie, gdzie się podziały te pieniądze. 800 milionów dolarów w samej tylko Libii.

Znalezione obrazy dla zapytania bagdad po wojnie

Irak - taką wolność i demokrację przynieśli jankesi

W rezultacie inwazji na Irak wymordowano miliony cywilów, zniszczono infrastrukturę i zniszczono państwo. I co gorsze, przekształcono Irak w międzynarodowe centrum islamskiego terroryzmu. Mówię o tym, bo wszyscy tak zwani przywódcy ISIL wyrośli w amerykańskim więzieniu w Iraku. Wszyscy. Zaopiekowali się nimi amerykańscy żołnierze w Iraku. A więc wiedzieli, jak bardzo są niebezpieczni i nie potraktowali ich tak, jak sobie na to zasłużyli? Dlaczego? - Bo Mr. Bremer uparł się, by podzielić Irak według religijnej, wyznaniowej zasady.

Irakijczycy żyli obok siebie tysiące lat, dopóki Mr. Bremer nie nadszedł i nie odkrył, że już tak razem żyć nie powinni. "My musimy podzielić ten kraj - przyznać część sunnitom, część szyitom, część Kurdom, inną część Asyryjczykom itd. itp. Czy to oznacza, że Irakijczycy byli ogłupionymi durniami, bo żyli w zgodzie razem koło siebie przez tysiące lat, zanim przyszedł Bremer?

Subject: Chilling Speech by Syrian Ambassador to UN | Veterans News Now, http://www.veteransnewsnow.com/2016/12/21/chilling-speech-by-syrian-ambassador-to-un/

Przetłumaczyła: Tiamat

Drugą część przemówienia Bashara Ja'afari przedstawię w najbliższym czasie (ZB).

 

POWIĄZANE WPISY:

  1. Co się dzieje na Bliskim Wschodzie – 22.04.2016.
  2. Co się dzieje na Bliskim Wschodzie – 03.09.2016.
  3. Co się działo na Bliskim Wschodzie – 01.10.2016.
  4. Co się dzieje na Bliskim Wschodzie – 23.02.2016.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka