Zygmunt Białas Zygmunt Białas
3453
BLOG

Nie tylko o Nowej Hucie jest ta notka - 22.07.2017.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Wczoraj tak się zdenerwowałam, że nie mogłam spać w nocy - pisze pani Tiamat. - Naoglądałam się głupot z Polski. Jakieś mikrocefale z IPN zrobiły film dokumentalny o Nowej Hucie, zatytułowany "Nowa Huta Walczy", część I:

https://www.youtube.com/watch?v=X1cFw5o7iRg

Takiego oszustwa i łobuzerii nie pokazały najgorsze hollywoodzkie kicze o drugiej wojnie światowej. Potomkowie budowniczych Nowej Huty i kombinatu metalurgicznego powinni pozwać tę łobuzerię do sądu i oskarżyć o zniesławienie. I polakożerstwo. I mowę nienawiści. O szkalowanie Polaków, którzy Polakom budowali mieszkania po wojnie i zapewniali warunki pracy.

Jak można Polaków, którzy wręcz gołymi często rękami odgruzowywali i odbudowywali kraj i budowali polski przemysł po tragedii wojennej, wyzywać od komunistów?! Czy te małpoludy z IPN, z doktoratami z historii, zdają sobie sprawę z tych idiotycznych komentarzy nad archiwalnymi zdjęciami? - Przecież gołym okiem widać, że żaden z tych nieuków nie był na miejscu, gdy się Nowa Huta budowała. Jakiś lektor wyczytuje goebbelsowskie kłamstwa. Jak im nie wstyd!

Po pierwsze, pomysł zbudowania miasta i kombinatu metalurgicznego był najlepszym rozwiązaniem dla powojennej Polski, polskiej wsi i Krakowa. Lektor wyczytuje, że jakiś komunista zadzwonił z Warszawy i kazał budować hutę i miasto proletariackie, żeby rozbić krakowską arystokrację. Pan Binek, architekt Krakowa, który występuje w tym filmie, opowiada, że lokalizacja była bardzo dobra, bo przecież Kraków był jednym z miast niezniszczonych wojną, więc zaplecze miejskie było bardzo potrzebne. Gdzie mieli budować hutę? - W Gdańsku, Warszawie, czy zburzonym Wrocławiu? - O tym skromny pan Binek nie wspomniał (a pewnie i tak by mu wycięła ubecka cenzura).

Znalezione obrazy dla zapytania budowa nowej huty zdjęcia

Rok 1954 - budowa Nowej Huty

Kraków bardzo skorzystał na budowie Nowej Huty. Huta Lenina była kuźnią kadry technicznej na całą Polskę. Trzeba było sprowadzić profesorów i akademików na krakowskie uczelnie. Bez Nowej Huty byłby Kraków tylko 'zapyziałym' miastem. Bardzo wielu mieszkańców Krakowa dostało mieszkanie w Nowej Hucie. Pamiętam mieszkanie przy ul. Długiej. Dwa pokoje, bez kuchni, kuchnia w niszy, dwa palniki. Bez łazienki. Kibel był jeden na dwa piętra, i w nocy strach było chodzić po ciemnych schodach bez światła, a przybytek śmierdział z daleka. Naturalnie na Alejach Trzech Wieszczów domy budowane w okresie międzywojennym były bardzo luksusowe. Ale stare śródmieście: ul. Długa, Kleparz, Podgórze miały kamienice ponad stuletnie już wtedy.

Dzięki Nowej Hucie odnowiono Stary Rynek i zmodernizowano wiele starych kamienic. Wybudowano Collegium Paderevianum i "Wysrol" (WSR - Wyższą Szkołę Rolniczą) przy Alejach. Odnowiono całą ulicę Kanoniczą i Podwale. Ale to już później. I tylko dzięki Hucie Kraków nie padł.

Huta potrzebowała nauczycieli, lekarzy, prawników, inżynierów, techników, chemików; a polska wieś otrzymała wykwalifikowanych agronomów z WSR. Tymczasem zatłoczoną Hutę trzeba było rozładować i pobudować szkoły. I tu jest moja wielka pretensja do księdza Palmowskiego, który na filmie opowiada smalone duby.

Walka pod krzyżem - Ja tę walkę pamiętam. I nigdy nie zapomnę. Przypominała majdan kijowski bez petard i snajperów. Wtedy w Polsce nie było opon w nadmiarze i dlatego ich nie palono. Zacietrzewienie było okrutne. Pobożne dewotki rzucały kamieniami w milicję; powybijane witryny sklepów; milicja odwoziła dzieci ze szkoły do domów. Trzeba było przerwać naukę. Nie chodziliśmy do szkoły przez kilka dni. Mamusie z dziećmi w wózkach z cegłami w ręce i obrazkami Matki Boskiej w drugiej, śpiewały nabożne pieśni (sic!). Gdzie był wtedy ksiądz z tego filmu?

Podstawowym obowiązkiem Kościoła katolickiego od czasów średniowiecznych było bezpłatne nauczanie (i bezpłatne lecznictwo). Kościoły były trzy w Nowej Hucie. Plus klasztor. I kiedy władze doszły do wniosku, że kościół może stanąć dosłownie o kilometr dalej niż zaplanowano - w Nowej Hucie, zdewociałe debile dostały amoku. To nie było naturalne i to nie było spontaniczne. Baby, które przecież miały dzieci ochrzczone w Nowej Hucie, brały ślub w Nowej Hucie, posyłały dzieci na religię w Nowej Hucie - nagle przy pomocy sprzedajnych księży porobiły z siebie ofiary komunizmu. Ładni wierzący! W co? W ubecję? W ubecką propagandę?

W Nowej Hucie wybudowano za czasów 'komunistów' 3 (a podobno 4) kościoły. Ja wiem o trzech. I wszystkie są do kitu, bo zabrali liturgię. Więc co z tego, że było wtedy 5 kościołów i klasztor? - Przyszedł Sobór i 'pozamiatał'. II Sobór był nielegalnie zwołany i nigdy nie powinien się odbyć. Postanowienia tego Soboru właściwie wykończyły Kościół katolicki. Zamachu na Kościół nie przygotowali komuniści. Przygotowała wierchuszka światowa, która niszczy chrześcijaństwo. II Sobór Watykański poderżnął katolikom gardło i zniszczył cały dorobek kultury chrześcijańskiej. Ten cały kościół Przy Arce czy Arka Pana - to jest jedno wielkie udawanie.

Znalezione obrazy dla zapytania Opactwo Cystersów w Mogile

Opactwo Cystersów w Mogile

Kiedy odwiedził nas wujek z Londynu, chcieliśmy mu pokazać ten kościół, bo się o niego dopytywał: sławny kościół Arka Pana, choć głupia architektura. I jeszcze głupsza nazwa. No to poszliśmy pokazać wujowi kościół. Jakaś bardzo zawzięta i agresywna zakonnica kazała nam płacić wstęp za obejrzenie kościoła. Więcej tam nie poszłam... i nie pójdę. Wzięliśmy wuja do klasztoru oo. Cystersów; tam, gdzie braliśmy ślub w czasach 'komuny' i gdzie chrzciliśmy dzieci - w czasach komuny. I gdzie chodziłam na lekcje religii - w czasach komuny.

W Hucie Lenina, przed przehandlowaniem go Hindusom, w kombinacie zatrudnionych było prawie 40 tysięcy ludzi. Polsce bardzo potrzebna była stal na odbudowę Polski: mostów, domów, mieszkań, lotnisk, stoczni, zakładów pracy itp. Jakimś zupełnie kretyńskim argumentem był zarzut, że chłopom z podkrakowskich wsi odbierano ziemie, płacono liche pieniądze i przekupywano tym, że tzw. chłoporobotnicy dostawali nowe mieszkania. Tylko głupek albo oszust może opowiadać takie bzdury, że chłopi podkrakowscy ucierpieli i że ich 'komuna' okradła i prześladowała.

Galicyjska wieś podkrakowska nie miała takich gospodarstw jak na Pomorzu czy na Ziemiach Zachodnich. Nie było światła, kanalizacji i gliniane chałupy waliły się pod strzechą. Gospodarstwa były bardzo małe i bardzo nędzne. Pamiętam, jeszcze w latach 50-tych na wsiach nie było dróg. Błoto po kolana i mordowane batem konie wyciągały wóz z sianem z błota. Robotnicy, którzy budowali Nową Hutę, dostawali mieszkania i po raz pierwszy widzieli wannę i ubikację ze spłuczką. Bieżąca woda i centralne ogrzewanie były szczytem cywilizacji. Ciepło w kaloryferach w całym mieście dostarczała skroplona para z kombinatu.

Druga wojna światowa cofnęła rozwój Polski, a zwłaszcza galicyjskiej wsi, o kilkadziesiąt lat. Chłopi bardzo małorolni i bardzo wojną schorowani i w starszym wieku chętnie oddawali ziemię za cywilizowane mieszkanie i pieniądze na zagospodarowanie. Naturalnie, że były wyjątki, i naturalnie, że byli oporni. Ale jeszcze za moich czasów chłopskie chałupy pod Nową Hutą były nie tylko, że nietknięte, ale odbudowane i odpucowane, bo było za co je wyremontować. I miały już światło elektryczne i kanalizację.

Lektor na tym filmie opowiada o tym, że budowa Nowej Huty doprowadziła masy chlopo-robotnicze do pijaństwa i prostytucji. Alleluja! - W po-solidarnościowej Polsce wreszcie się wszystko zmieniło: nie ma pijaństwa i nie ma prostytucji?! (mimo, że niczego się nie buduje). Jak świat światem, każda wielka budowa przyciąga ludzi z różnych stron i różnych 'zainteresowań'. Huty nie budowali Chińczycy XXI wieku. Budowali gołymi rękami Polacy w powojennej Polsce. I było bardzo dużo różnych problemów, przede wszystkim z infrastrukturą i brakiem nowoczesnych urządzeń budowlanych. Było trudno. Ale nie wyobrażam sobie, że można w obecnej Polsce postawić 200-tysięczne miasto.

Znalezione obrazy dla zapytania huta lenina

Huta im. Lenina w Nowej Hucie

Pokazane są zdjęcia murarzy, którzy gołymi rękami układają cegły i wyrabiają normy. A to wszystko przez tych przebrzydłych komunistów, którzy z polskiego robotnika zrobili komunistę, który miał wygodne, ciasne, ale własne mieszkanie (teraz śpi na ulicy albo za granicami kraju). Burżuje komuniści! Świnie. I wszystko to robili przy pomocy 'towarzyszy radzieckich'. Zupełna perwersja i faszyzm!

I kiedy się okazało, że wygodne mieszkania, opieka społeczna, opieka lekarska i stabilizacja rodzinna doprowadziły do niebywałego przyrostu naturalnego - Nowa Huta kwitła i musiała zadbać o budowę żłobków, przedszkoli, szkół,... jak również szkół zawodowych dla pracowników kombinatu. I tak też powstał szpital im. Żeromskiego. Ogromnie dużo dzieci urodziło się w nowohuckim szpitalu.

Był okres, że w Nowej Hucie dzieci w szkole podstawowej chodziły na trzy zmiany, bo nie było wystarczająco budynków szkolnych. W każdej klasie było ponad 40-u uczniów. Przychodzi rozkaz z Warszawy: budować szkoły! - Powołano zespół budowniczych i architektów, i przesłano fundusze. Złożyło się tak, że nadchodziła rocznica 1000-lecia państwa polskiego. Co mogło być lepszym i piękniejszym pomnikiem niż 1000 szkół na 1000-lecie?

I tu wkraczają księża - przebierańcy, farbowane lisy, które rozwalają Kościół katolicki. Zaczyna się nieprawdopodobna nagonka na budownictwo oświatowe. Nowa Huta nie potrzebuje szkół - potrzebuje kościołów. Bo - jak pierniczy lektor - mieszkańcy Nowej Huty o niczym innym nie marzyli, jak tylko o tym, by się pomodlić, a kościoła w komunistycznym mieście nie było.

Chryste Panie!
Mieliśmy religię w szkołach, a gdy przyszedł czas, że nie było religii w szkołach, chodziliśmy na religię do klasztoru oo. Cystersów w Nowej Hucie-Mogile. Klasztor był z XI wieku. Komuniści go nie zburzyli. Wybudowali przyzwoitą drogę do klasztoru. Dzieci chodziły tam na religię, odbywały się normalne msze, śluby, chrzciny. Chodziliśmy do klasztoru na pasterkę. Oprócz tego był kościół i w Czyżynach, i w Bieńczycach. No i klasztor.

Mój dziadek był rodem z samiutkiego Krakowa, ale babcia urodziła się w podkrakowskiej wsi, gdzie jeździłam na wakacje. Młodzi chłoporobotnicy zatrudnieni przy budowie Nowej Huty i kombinatu mieszkali w hotelach robotniczych (najpierw pod namiotami), ale na niedzielę i święta wracali do domu i do kościoła chodzili na wsi. Kiedy wybudowali linie tramwajową z Krakowa do Nowej Huty, cala elita katolicka jeździła do kościołów w Krakowie - pół godziny jazdy tramwajem. To bajdurzenie o religii i komunistach jest tak podłe i świńskie, że dech zapiera.

Duża część filmu poświęcona jest rozruchom w czasie i po stanie wojennym. Wierzyć mi się nie chce, że robotnicy - działacze Solidarności tak podle postąpili z hutą -żywicielką. Dobrze im tak! Niech teraz siedzą na umowach śmieciowych! Narobili sobie w gacie, a KOR - Komitet Obrony Robotników załatwił im bezrobocie i umowy śmieciowe.

Dlaczego robotnicy wyrywali kamienie z chodników i obrzucali nimi milicję? - Niechby spróbowali tego samego w USA!). Z filmu wyraźnie wynika i to już na początku, że chodziło o to, by zrobić na złość Jaruzelskiemu(?). Nagle jakaś swołocz, posprowadzana nie wiadomo skąd, sabotowała hutę, którą Polacy własnymi rękami budowali. Gdzie ci ludzie tak biegają i po co?

Huta Lenina była nie tylko 'żywicielką' i dawała mieszkania. Wielu chłoporobotników i innych pracowników pobudowało sobie domy i odremontowało stare z... materiałów budowlanych, wywiezionych z kombinatu. Jakoś władze nie bardzo ścigały winnych. Wsie dookoła Huty nagle zrobiły się nowoczesne, odbudowane i przynosiły właścicielom drobnych gospodarstw (tzw. badylarzy) niemałe zyski; całe gospodarstwa były pod szklarnią. Wielu nauczycieli, lekarzy, inżynierów, wykształconych na Akademii Górniczo - Hutniczej, UJ, WSR, WSP, Akademii Medycznej - pochodziło z podkrakowskich wsi.

Huta Lenina bardzo przeszkadzała zachodnim oligarchom, którzy rozbudowywali przemysł hutniczy w Korei Południowej i nie życzyli sobie konkurencji w Europie. Nasza stocznia była bardzo nie na rękę Francuzom, którzy budowali stocznie i nie życzyli sobie polskiej konkurencji. Stocznie po prostu zamknięto. Kto dal komu takie prawo? -
'Vistula' padła, bo firma żydowska rozpoczęła produkcję szajsowatych koszul syntetycznych w Chinach. Vistula sprzedawała polskie koszule do 11 krajów. Trzeba było Polakom odebrać rynek zachodni. Nie tylko koszulowy. Polski przemysł i polską produkcję zamordowano rękami polskiego robotnika, któremu marzyły się kokosy Zachodu (nie słyszeli o Churchillu?).

Huta Lenina zatrudniała około 40 tysięcy pracowników, produkowała ok. 8 tysięcy ton stali rocznie i produkowaliśmy też blachę karoseryjną i inne asortymenty (blachę ocynkowaną, blachę ocynowaną, pręty zbrojeniowe, elementy konstrukcyjne itp. Było kilka walcowni). Nowo skreowana obywatelka Polski, pani Applebaum, żona polskiego ministra, zaproponowała, by zburzyć Pałac Kultury i Nauki, bo to relikt z czasów stalinowskich. Były polski minister spraw zagranicznych, mąż nowo upieczonej obywatelki Polski, R. Sikorski zgodził się z pomysłem żony i planował zburzyć Pałac Kultury, a na tym miejscu posiać trawę.

No więc teraz, skoro wreszcie znaleziono Sikorskiemu kolejną pracę, do której też się nie nadaje, ale może się przydać (wywiad USA), gdy będą zrównywać z ziemią kombinat i miasto Nową Hutę, to na ich miejscu Sikorski i -ska zasieją trawę. Z ostatnich wieści wynika, że nie ma pieniędzy na remonty osiedli mieszkaniowych w Hucie.

Ze wszystkich Słowian zażydzeni Polacy i ci, zaczadzeni kiczem Zachodu, debile - są najgłupsi.


Napisała: Tiamat,  04.10.2016.


POWIĄZANE WPISY:

  1. Co się dzieje w Polsce – 29.10.2016
  2. Paweł Kukiz: Bo tutaj jest, jak jest…
  3. Wątpliwy jest ten PiS-owski patriotyzm
  4. Noworosja… Tam, gdzie jest wojna… – 21.03.2015.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura