Zygmunt Białas Zygmunt Białas
1350
BLOG

Czy papież Franciszek ukrył krzyż przed rabinami?

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Artykuł ten w języku niemieckim znajduje się w portalu gazetawarszawska.com, link:  http://gazetawarszawska.com/2014/05/30/versteckte-papst-franziskus-das-kreuz-vor-grosrabbinen/

                                          * * * * * * *

Pokłon przed syjonizmem

(Jerolima)  Czy papież Franciszek schował krzyż, by nie zmartwić naczelnych rabinów w Izraelu? Z pewnością wykonał on przy grobie Theodora Herzla (twórcy współczesnego syjonizmu - przypis ZB) ukłon przed syjonizmem, a jest to uznanie nie do pomyślenia w Kościele katolickim. Uznanie, którego Kościół odmawiał od ponad stu lat z przyczyn teologicznych.

Jakie cele chce papież przez to osiągnąć? Czy  rabin Abraham Skorka odegrał szczególną rolę w uznaniu syjonizmu, czego odmawiali dotąd papieże?

Papst-Franziskus-verstecktes-kreuz

 

Spotkanie z naczelnymi rabinami i ukryty krzyż

W poniedziałek złożył papież Franciszek "grzecznościową wizytę" obu naczelnym rabinom Izraela. Spotkanie odbyło się w Heichal Shlomo Center obok Wielkiej Synagogi w Jerozolimie. Inaczej niż oczekiwano, pojawili się obaj naczelni rabini, także sefardyjski - Yitzak Josef.

Jego ojciec Owadia Josef, w latach 1973 - 1983 sefardyjski naczelny rabin Izraela, zabronił w 2009 roku jako zwierzchnik ultraortodoksyjnego Ruchu Szas sefardyjskim żydom uczestnictwa w spotkaniach z papieżem Benedyktem XVI podczas jego podróży do Ziemi Świętej.

Podczas gdy ojciec jako głowa antysyjonistycznego Ruchu Szas odmówił spotkania, wziął syn udział jako naczelny rabin i przez to jeden z dwóch izraelskich konstytucyjnych sędziów w rozmowie z papieżem Franciszkiem.

Papst-Großrabbinat

 

"Krzyże są obrazą dla żydów"

Obaj urzędujący naczelni rabini: aszkenazyjski David Lau i sefardyjski Yitzak Josef są synami byłych rabinów naczelnych. Od ojca Davida Lau - Israela Meir Lau pochodzi wypowiedź: "Krzyże są obrazą dla żydów. Krzyż jest przeciw żydowskiej religii i patrzenie na krzyż jest żydom zabronione".

Czy dlatego papież Franciszek schował krzyż przed spotkaniem z naczelnymi rabinami? Albo był to tylko przypadek, że krzyż zsunął się akurat podczas tego spotkania za cingulum? Podczas rozmowy z rabinami tkwił papieski napierśnik za cingulum, tak że nie był widoczny lub tylko częściowo, w każdym razie nie był dostrzegalny jako krzyż.

Papst-Franziskus-3

 

Sensacyjny pokłon papieża przed syjonizmem

Nie było natomiast przypadkiem poszanowanie syjonizmu, które papież Franciszek okazał przed spotkaniem z naczelnymi rabinami. Papież złożył kwiaty na grobie Theodora Herzla, który jest czczony w Izraelu jako "ojciec ojczyzny". Takiego uznania syjonizmu, politycznego ruchu żydów, nie dokonał jeszcze żaden papież, bo ruch ten wiąże się nie z religią, lecz z polityką.

Tak więc były w wizycie papieża w Ziemi Świętej niespójne elementy i sporne wypowiedzi, które wyrażały właśnie przez niego preferowaną, ale też teologicznie niełatwo zrozumiałą postawę wobec żydów. Od czasu tej podróży do Ziemi Świętej można powiedzieć, że jego preferowane zapatrywanie dotyczy syjonistycznego żydostwa. Rola jego przyjaciela rabina Abrahama Skorki wydaje się decydująca o uznaniu syjonizmu.

 

Kościół odrzucał syjonizm

Problem nie jest bez znaczenia; papież Pius X nie zgodził się w 1904 roku na stworzenie żydowskiego państwa ze względów teologicznych i to stanowisko jest rozstrzygające dla Kościoła katolickiego. Państwo Izrael nie zostałó nigdy oficjalnie uznane przez Kościół, jak zresztą część żydów odrzuca syjonizm także dzisiaj.

Dopiero w 1984 roku wspomniał papież Jan Paweł II w swej encyklice o państwie Izrael. W 1994r. zostały nawiązane stosunki dyplomatyczne między Izraelem i Stolicą Apostolską. Papież Benedykt XVI w 2009r. dotrzymał jeszcze wszystkich zwyczajów, także gdy odwiedzał pomnik holocaustu Yad Vashem.

O uznaniu syjonizmu czy przybyciu na grób Theodora Herzla nie było mowy. Syjonizm jest określonym ruchem politycznym. Już tylko dlatego odmawiali papieże uznania go, bo byłoby to wtrącaniem się w polityczne sprawy.

Jednak papież Franciszek chce w sposób oczywisty uprawiać politykę, a wskazuje na to jego zaproszenie prezydenta Izraela Simona Peresa i prezydenta Palestyny Abu Mazena do Watykanu. Przy tym zostali pominięci politycy - jastrzębie w konflikcie izraelsko - palestyńskim: premier Izraela Netanjahu oraz palestyński ruch Hamas, kontrolujący Strefę Gazy.

Czy papieska aktywność polityczna zakończy się sukcesem, pozostawmy nierozstrzygniętym. Ważniejszym wydaje się problem, jak to zaproszenie do "wspólnej modlitwy", które zdaje się być fasadą rokowań, zostanie zrealizowane bez popadania w religijny synkretyzm.

Napisał:  Giuseppe Nardi

Przetłumaczył:  Zygmunt Białas

 

PS. Z powyższym artykułem wiążą się pod względem treści notki, linki:   http://zygmuntbialas.salon24.pl/242554,co-wolno-wojewodzie  oraz  
http://zygumntbialas.neon24.pl/post/100146,papiez-franciszek-jest-przyjacielem-zydow

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo